Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AndrzejFiedoruk
Takpowstałperfdnyplan,którywswojejpoczątkowejfazie
miałzinfltrowaćiskompromitowaćbiałąrosyjskąemigrację.
Nadanomukryptonim„MOCR-Trust”.
UrkeNachalnik
Grudzień1923rok
Zazgrzytałożelastwoipociągzatrzymałsięprzyperonie
białostockiegodworcakolejowego.Lokomotywasapnęłakilka
razy,wypluwającnadmiaroweobłokipary,azwagonówwysy-
pałsiętłumekpasażerów.Byłczwartek,awięcdzieńhandlowy,
przezbiałostocczanzwanyteżŚwiętemdyszla.
Tate,dorożkęweźmiemy!nalegałaurodziwaŻydówka
weleganckimpalcie,opatulonawzorzystymwełnianymszalem,
szarpiączaramiętowarzyszącegojejpejsategojegomościa.
Dorożkę,dorożkę,apieniądzemasz?
Aletate,ciemno,zimno,anaChanajkidalekowatoma-
rudziła.
Cichajdurnowata.Razdwabędziemynamiejscu,aJakubek
migiemsamowarnastawi.
ZeŚwiętegoRochaskręciliwSukienną.Przenikliwyzimnywiatr
zacinałzukosa,kłującwtwarzpióropuszamiśniegu.Młodako-
bietatrwożnierozglądałasięwciemności.Nieuszliitrzydziestu
metrów,kiedyprzednimiwyrosłytrzytypywjesionkachigłę-
bokonaciągniętychnaoczyczapkach.
Opaństwomojżeszowidosynagogitakrano?zagadnąłje-
denznich.Ijużwjidyszdodał.
Portfelikibagażepoproszę!pókicoobsługabyłaprimasort.
Niestety,kupiecMerkelFurmanniewpisałsięwtesalonowe
konwenanse.
Tychamie,tyzbóju,jakzawezwęPolicję…–nieskończył
kwestii,gdyżdwaciosywszczękęrozłożyłygonaśliskiejuli-
4