Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nabakier,pomamie.
Podzasłonamikędziorówwkolorzesłomychowająsię
duże,brązoweoczy,niemniejbutneniżKrysiny
całokształt.niepokorneipołyskujące,niepozostawiają
wątpliwości,żetenokazniejestjednym
znajspokojniejszychludzinaświecie.Kiedyśmiejąsię
oczy,śmiejesięcałaokolica,alekiedyzaczynająpłakać,
towkompleciezinnymioczami,którymjesttychoczu
żal.Najczęściejzmoimi.Wkwestiicórkijestemmiękka,
bezpancerza,chociażzawszewiem,kiedyRyśkapłacze
zbólu,akiedyudaje,chcącprzeforsowaćwtensposób
sobietylkoznaneplanynażycie.
Dwiemalutkierączkiemocjonalnąmapątotalnego
galimatiasupomysłównasiebie.Piękne,zazwyczajdługie
paznokcie,którychnieobgryza,pomalowanedawno
temuczerwonymlakierem,jużobdartezpierwszej
świeżości;napalcachgoszczązestawypierścionków
zmotywamikwiatowymiisymbolamipopkultury.Pod
paznokciamihistoriadokonańdniawpostaciczarnych
rezerwziemiizaschniętehałdyciastoliny,któreidealnie
wchłaniajądrogiekremydorąk,podkradane
miukradkiem.Częstomamwrażenie,żemieszkająwniej
dwiezupełnieróżnedusze,którewynajmująjednociało
ipróbująsiędogadać.Walcząnapięści,starająsię,
dochodządoładu,względniesiętolerują,aleiskrzy.
Krysiajestinspirującąosobą,otwartąksiążką
znajwiększymiliterami,którączytam.Częstowpatruję