Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
OhowtrąciłBabukin.Czyjadobrzesłyszę?Szykuje
sięoferta?
Niesądzę…westchnąłMitten.Walczymyoawans
i…
KażdyocośgraodrzekłBabukin.Zgodzisiępan?
zwróciłsiędoPearce’a.
WzupełnościodrzekłPearce.Chociażmytransfery
planujemydopieronalato.
Atobłąd.Wtymbiznesietrzebadziałaćszybko.
Nieprzeczę.Alezbytwielezależyodbudżetu.
Naturalnieprzyznałipotarłręce.Niebędziemiał
panzatemnicprzeciwko,jeślisamwyjdęzpropozycją?
ProszęsięniekrępowaćzachęciłgoPearce.
PanieMitten,możemy?Wskazałnastolikiprzy
budcezhot-dogamizaoknem.
Oczywiście.Aleprzejdźmylepiejdomojegogabinetu.
ArthurMittenniezamierzałtaknaprawdęsprzedawać
aniRupertaMoore’a,aniżadnegoinnegozawodnika
zszerokiejkadry,którąkompletowałpieczołowicieprzez
ostatnietrzysezony.Zbytdługotułalisięponiższych
ligach,abyteraz,prowadzącwtabeli,pozbyćsię
kluczowychgraczy.Marzyłopowrociedokrajowejelity
iwystępieweuropejskichpucharach.Niewypadało
mujednaknawetniepodjąćrozmów.Babukinzasiadał
wradzienadzorczejdużegokoncernupaliwowego
ikierowałpolitykątransferowąwicemistrzaRosji.Nigdy
niewiadomo,kiedypodobnykontaktmógłbysięprzydać.
PrzeprosiłwięcColinaPerace’aiskręciliwkorytarz.
WyjdźmynazewnątrzpowiedziałBabukin.Tomój
pierwszyrazwPortsmouthipragnęzobaczyćsłynną
SpinnakerTower.Zechcemipantowarzyszyć?
Mittenzżalemstwierdziłwduchu,żenimwrócą,
szkockiekrabyicolepszeowocemorzazdążązniknąć
zpółmisków,aleniedałtegoposobiepoznać.
Zprzyjemnościąodparłzwymuszonym
uśmiechem.Tegowieczorucałąelewacjęrozświetlają