Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kałużewyschły–stanwodyspadł–
więcżyjemzsobązapanbrat!
Zpyłemnasierściizogniemwpaszczy
tłoczymysięwśródnadbrzeżnychchaszczy.
Wśródlęku,spiekianinamwgłowach
choćbyprzelotnamyślołowach!
Sarniątniepłoszyburymikudływilk–
jakoonetrwożny,wychudły;
łaniateżśmiałospoglądanań,
choćonjejojcuprzegryzłkrtań!...
Kałużewyschły–stanwodyspadł–
bawmysięzsobązapanbrat!
Ołowachnawetmarzyćnieśmiejmy,
zanimdeszczspłuczewszelkierozejmy!
PrawoDżungli–którejestchybanajstarszymprawemwświecie
–uwzględniaiprzewidujeniemalwszystkieprzypadki,jakiesięmogą
zdarzyćPlemionomLeśnym,aczasipraktykauczyniłyzeńwprost
wzórdoskonałości,prawdziwezwierciadłoustawodawstwa.Ktoczytał
poprzedniąopowieśćoMowglim,tenwie,żechłopakspędziłznaczną
częśćżyciawWilczejGromadzieSeeoneeńskiej,pobierając
odbrunatnegoniedźwiedziaBaloonaukęPrawa.OtóżilekroćMowgli
niecierpliwiłsięinudziłsłuchaniemciągłychnakazów,Baloo
wyjaśniałmu,żePrawojestpodobnedoolbrzymiegopnącza,gdyż
okręcasiękażdemudokołagrzbietuiniktniepotrafizeńsięwywikłać.
–Gdypożyjesztakdługojakja,MałyBraciszku,przekonaszsię
kuwielkiejswejzgryzocie,żecałapuszczapodlegajednemuPrawu.
Niewiem,jakcisięwówczasspodobatenwidok.
TakmawiałBaloo–aletesłowawchodziłyjednymuchem,
awychodziłydrugim,bomłokos,któregocałątroskąjestmyśl
ojedzeniuispaniu,niezwykłprzejmowaćsięniczym,chyba
żemujużbiedacałkiemotwarciezajrzywoczy.Nadszedłjednakże
wkońcutakirok,kiedysprawdziłysięcodojotyprzepowiednie
staregoBaloo–iotoMowglizobaczył,iżcaładżunglawewszystkim,