Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięfinansowodowydaniatejpracytak,żeczęśćlub,
gdybybyćmusiało,całośćkosztówwziąłbynasiebie.
Chodziłobyzatemgłównieoznalezieniepoważnejfirmy
wydawniczej,dobrzewprowadzonejiumiejącej
odpowiednioswewydawnictwareklamowaćoraz
ozapewnienieodpowiedniejszatyzewnętrznej.Okładkę
samnarysujęsobie28.Myślałemoilustrowaniutejrzeczy
drzeworytamiwśródtekstujakksiążkizpoczątku
19-gowieku,aleniewiem,czytozrobię29.Chciałbymjuż
wydaćtęrzecz,gdyżzkażdymdniemsytuacjaumysłowa
stajesiędlaniejniekorzystniejsza.
JeszczerazzawszystkogorącoPanuProfesorowi
dziękujęipozostajęzwyrazamigłębokiegoszacunku
BrunoSchulz
[4]
Drohobycz,22X1933
WielceSzanownyPanieProfesorze!
Dziękujęserdeczniezadaripamięć.
Taksiążka30ucieszyłamnieszczerze.Przeczytałem
zarazkilkawierszyipoczułemsię,jakwdawnymdomu,
owiałmnieznanyzapach.
Siedzęjeszczewpierwszychcyklach,niemiałemczasu
zapuścićsięwgłąbtejrozgałęzionej,wielorakiej,jaklas,
książki.Zamykamjązakażdymrazemzuczuciem,
zjakim–dzieckiem–chowałemulubionązabawkę,
zuczuciembogactwa,posiadanegoSezamu,któregonie
muszęwyczerpaćodrazu.
Poprzeczytaniuwszystkich–napiszęPanu,choćjuż
terazwidzę,żewłaściwienależałobykażdymwierszem
zająćsięosobno,bokażdyjestzamkniętymwsobie
mikrokosmem.
Towydajemisięistotnącechątejpoezji,żejestona
wnajszlachetniejszymtegosłowaznaczeniupoezją
okolicznościową,pamiętnikiemprzygódwewnętrznych,
diariuszemchwilmetafizycznych,żekażdywiersz
powstajenienagrunciejakiejśmetody,jakiejśpostawy
formalnej,jakiegośstałegonastawienia,alekażdyjest