Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MOKRYOBRAZ
Tepięknedni,
gdymiastoprzypominakostkędogry,wachlarziptasiąpieśń
albomuszlęnabrzegumorza
żegnajcie,żegnajcie,ślicznedziewczęta,
którespotkaliśmydzisiaj
iktórychnigdywięcejwżyciunieujrzymy.
Tepiękneniedziele,
gdymiastoprzypominapiłkę,kartęiokarynę
alborozkołysanydzwon
nasłonecznejulicy
całowałysięzsobącienieprzechodniów,
aludzieszliobcy,obojętni.
Tepięknewieczory,
gdymiastoprzypominazegar,pocałunekigwiazdę
albosłonecznik,cosiękręcizasłońcem
przypierwszymakordzie
tancerzezatrzepotaliskrzydłamidziewczęcychrąk
jakćmyprzypierwszymbłyskuzorzy.
Tepięknenoce,
gdymiastoprzypominaróżę,szachownicęiskrzypce
albodziewczynęwełzach
grywaliśmywdomino,
wdominoczarnychkropekzchudymidziewczętamizknajpy,
patrzącnaichkolana,
naichkolanakanciasteitwarde