Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
—Powiemojcu,aonkażewasukarać
zatonieposłuszeństwo!—wrzeszczałpewnysiebie.
Naglektośzłapałgoodtyłu.
—Naprawdęmyślałeś,żebędętowiecznietolerować?
—Yafezaciskałzębyzwściekłości.
ZaskoczonyKhazakniezdążyłzareagować.Poczuł
nakrtanidotykzimnegoostrza.Zacząłdławićsiękrwią.
Pochwilipadłmartwynatwarz.
Stojącynadnimbratoglądałtrzymanywręku
zakrwawionynóż.Zabrałgoprzedchwilądzikusowi.
Najegoniewinniewyglądającejtwarzyniemalowałysię
żadneemocje.Oddaliłsię,jakbynicsięniestało,iwsiadł
zpowrotemnasiwegokonia.
Wzasadzieniechciałzabijaćbrata,aleonsamdał
mukutemupowody.ZnęcałsięnadYafem,odkądten
pamiętał.Zarównopsychicznie,jakifizycznie.Niktnie
wytrzymałbytakiegociągłegoponiżania.Jakbytegobyło
mało,towłaśnieKhazakmiałodziedziczyćkoronę.
Młodszyzbraciuważałtozaogromnezagrożeniedla
królestwa,alewcześniejniemiałodwagi,bysię
przeciwstawić.Dopierookrutnesłowaomatceprzelały
czaręgoryczy.Poczymśtakimżalizłość,zamiastsączyć
siępowoli,wylałysięwcałości.Terazproblemem
pozostawałjedyniestarykról.Yafewiedział,żeskoro
zabiłKhazaka,toiwsprawieojcabędziemusiałcoś
zrobić.
—Zabierzcietrupa—rozkazałżołnierzom.—Wracamy
dodomu.
—Panie,mogęocośzapytać?—odezwałsięnieśmiało
jedenztowarzyszącychmugwardzistów.
—Właśniejużzadałeśpytanie—odpowiedział
odniechcenia.—Mów,cochceszwiedzieć.
—Dlaczegosamigozabiliście,zamiastrozkazać
tonam?
—Żebywyglądałonato,żezginąłzrękidzikusa
—tłumaczyłspokojnie.—Ranamusiaławyglądać
wiarygodnie.Muszęzachowywaćpozory,przynajmniej
doczasu,ażwymyślęsposób,abybezpieczniepozbyćsię
ojca.