Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chwilę.Przypuszczam,żechcewskazać,comożnabyusprawnić
wgwardii.
Szaddamzmarszczyłczoło.
Pewnieniezadarmo.
Ridondokiwnąłgłową.
Przynaszymnapiętymharmonogramienienaciskałem
naszczegóły,NajjaśniejszyPanie.Mamanulowaćaudiencję?
ZerknąwszynaIrulanę,Imperatorwestchnął.
Nie,zczymkolwiekprzychodzi,miejmytozasobą.Każdy
poddanyjestdlamnieważny,chociażjeślitosprawawojskowa,
powinienprzestrzegaćhierarchiisłużbowej.
UsiadłwygodniejnaTronieZłotegoLwaiprzesunąłdłonią
popopielatorudychwłosach.
PowywołaniujegonazwiskaZenhawmaszerowałdosali
audiencyjnej,stukającobcasaminalśniącejpodłodze.Wysoki,szeroki
wramionachisurowoprzystojny,prezentowałsięokazale
wszkarłatno-złotymmundurzegwardiiimperialnejSzaddama
zoficerskimiepoletamiimałymizłotymilwaminakołnierzu.
Wyglądałnienagannie,każdymedaliguzikbłyszczał.Idąc
precyzyjnieodmierzonymkrokiemkupodwyższeniu,miałwzrok
utkwionywPadyszachaImperatora,alegdydotarłdopierwszego
stopniapodium,jegospojrzenieprześliznęłosięnaIrulanę.Zauważyła
toiuznałazaosobliwe.
Zenhazdjąłczapkęiukłoniłsię,poczymprzyjąłpostawę
nabaczność,patrzącznowunaImperatora.GdySzaddamdałmuznak,
kapitanflotyprzewił:
Dziękujęzatakszybkieprzyjęcie,NajjaśniejszyPanie.
ObróciłsięiskupiłspojrzenieorzechowychoczunaIrulanie.
Księżniczko.Zpewnościązachowałsięniekonwencjonalnie,
zwracającsięraczejdoniejniżdoImperatora.JestemMokoZenha,
kapitanfloty,zastępcadowódcywkaitaińskiejeskadrzeojcaWaszej
Wysokości.
Irulanaskinęłalekkogłową,aleSzaddamwarknął:
Zwracajsiędomnie,niedomojejcórki!
Zenhawyprężyłsięjakstruna.
Takjest,NajjaśniejszyPanie.Niezrobiłemtegozbraku