Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gopomarańczoweopary.Wcześniejzażywałmałedawkimelanżu
wceluwzmocnieniaprocesówmyślowychispotęgowaniaodruchów,
aleterazdoświadczałatakunazmysłyiumysł.Paliłygooczy,ałzy
płynęłypotwarzystrumieniem,takżenicniewidział.Gazgodławił.
Początkowostarałsiękontrolowaćswojereakcje,aledojego
organizmudostawałosięcorazwięcejgazu.Dusiłsię.Gazwypełniał
mupłuca,nozdrzaigardło,apotemzacząłkrążyćwjegokrwi.Mózg
płonął,kłębiłysięwnimmyśli,nadktórymijużniepanował.Kaszlał
iwymiotował,starającsięuciec,alemelanżbyłwszędzie.Mózgwręcz
jakbywyłiSerelloczuł,żeneuronyskręcająsięisplatają,
rozpościerającsięjakpajęczesieciiszukającwyjścia.Wszystkiedrogi
nerwowekończyłysięjednakślepymizaułkamiiogarnęła
gociemność.Straciłprzytomność.
Kiedydoszedłdosiebie,zcylindrawypompowanojużgaz
przyprawowy.Zsunąłsiępopochyłejścianieiwłazzbiornika
gowypluł.Stojącynadnimlekarzmiałkwaśnąminę.
Nadrugimstanowiskudwóchpracownikówwyciągnęłozcylindra
bezwładneciałojegosiostry.Jejzawszebłyszczącepewnościąsiebie
oczybyłyczerwoneodkrwi,azustściekałapobokutwarzystrużka
wymiocin.Nieżyła.
Nawidokmartwejsiostryprzezjegomózgprzetoczyłasięfala
wyładowańelektrycznychiuświadomiłsobie,żejejstratajesttylko
drobinązmorzadanych,jednymnieskończeniemałymincydentem
wogromnejgalaktyce.Gdyjegomyślirozbłysły,skierowałemocje
gdzieindziej.
Patrzyłzniedowierzaniemnaumundurowanegoprzewodnika
gwiezdnego,którymierzyłgodziwniechłodnymspojrzeniem
ciemnychoczu.
Zdałem?wychrypiał.Czujęróżnicę!Zdolnościmojego
umysłubardzosięzwiększyły.Zostanęnawigatorem?
Przewodnikgwiezdnyzmarszczyłczoło.
Nie,oblałeś,takjakkiedyśja.Twójorganizmodmówił
przyjęcianiezbędnejilościprzyprawy.Alewprzeciwieństwie
dosiostryprzeżyłeś.Iskoromożeszterazkorzystaćzmilionów
nieużywanychwcześniejdrógnerwowych,mimowszystkomoże
będzieszużytecznydlaGildii.