Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przydatność.
Przystawiławłasnąsygnaturęgenetycznąbezdalszych
komentarzy.
Niespodziewanawypowiedźurdyrektorkisprawiła,żewumyśle
Serellapojawiłysiępytania.„RódCorrinówstraciłprzydatność?”
SłyszałorozwijającymsiępocichuwImperiumruchusprzeciwu,
WspólnocieSzlacheckiej,elokwentnychkrytykachwładzysnujących
planywyzwoleniasięspodwładzyCorrinów.Postanowiłpoświęcić
temuwięcejuwagi.
Dopierokiedydokumentyponownieodpłynęłydoarchiwum,
Malinapozwoliłasobienaskosztowaniesłodkiegokruchego
ciasteczka.Serellozakonotowałsobienaprzyszłość,którewybrała.
Aleurdyrektorkajeszczenieskończyła.
—Jestpewnasprawa,naktórąpragnęzwrócićwasząuwagę.
Przekazujętęinformacjęgratis,wnadziei,żeGildiabędzieotym
pamiętałaikiedyśsięodwdzięczy.
—Gildiamadługąpamięć—rzekłSerello.—Zaintrygowałamnie
pani.
Malinapoklepałaswojezwierzaki,pogłaskałajepoiglastejsierści.
—Tejeżopsy,HariKar,sądoskonałymiokazami,rezultatem
wielupróbibłędówwtleilaxańskichkadziachhodowlanych.
NawzmiankęoniegodziwychBeneTleilaxznowudrgnąłmięsień
wszczęceSerella.
—Robicieznimiinteresy?
—Zkonieczności.TakjakGildia.Dotknąłpankiedyś
przedstawicielatejrasy?
Serellopowstrzymałwzdrygnięcie.
—Mamskąpekontaktyztleilaxańskimimistrzami,alejako
przewodnikgwiezdnymuszęreprezentowaćGildięwstosunkach
zewszystkimi.RoktemuspotkałemsięzmistrzemGibliim.Ciludzie
unikajądotykuinnych,nazywająich„brudnymipowin
dah”,alemistrz
Gibliimanifestacyjnieuścisnąłmirękę.—Serellopamiętałwstrętną
szarąskóręmistrza,dziwnieszorstką,jakbyjegodłońbyłapokryta
papieremściernym.—Powiedziałwtedy,żeczynimiwielkizaszczyt,
pozwalającnakontaktfizyczny.Dlaczegopanipyta?
