Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prosićopomoc.Jennyzostaławłaśniewezwanairaczejbyłotocoś
pilnego.
Stała,alezawahałasięprzydrzwiach.Wysłuchiwanieplotek
oRyaniebyłomęczarnią,alewydawałosiętojejpotrzebne.Torturą
byłonawetsłuchanieodgłosuołówka,którymmajorKinnearnotował
szczegóły,jakiemogłyprzyczynićsiędowysłaniaRyanaprzedsąd
wojenny.
Ryanie,cotakiegozrobiłeś?
ChronienieRyanawydawałosięniemądre,alejużodchwili,gdy
gopoznała,wydawałsięjejzbytsubtelnyjaknawojownika.Miałoczy
poety.Byłuprzejmymipełnymwspółczuciaczłowiekiem...takim,
którymógłbysięzłamaćpodwpływemtrudnychdziałańwojennych
wdżungli.
Dzwonekzadzwoniłponownieikilkupacjentówspojrzało
naJenny,zastanawiającsięzapewne,dlaczegozwlekazwyjściem.
Zarazwrócępowiedziała,opornieruszajączmiejsca,poczym
drobnymikrokamiudałasięciemnymprzejściemprzezwerandę
wstronęoddziałupooperacyjnego.
Pacjentpozabieguusunięciawyrostkarobaczkowegorozerwał
szwy,spadajączłóżka,isiostraTildenpotrzebowaławsparcia.Jenny
pomagałaodkażaćprzyrządy,podczasgdyjejkoleżankaodcinałakilka
starychszwów.Gdyudałoimsięzakończyćwszystkiezabiegi,pacjent
byłcałyspoconyiobolały.Jennyposzłapokawałkilodu,abymógłsię
trochęochłodzić.
Godzinępóźniejbyłajużwolna.Odniosłabrudnebandaże
dopralni,poczymudałasiędoumywalni,gdziedokładnieoczyściła
ręcemydłem,apaznokciewyszorowałatwardąszczoteczką.
Większośćludzinieznosiłamydłasodowegoużywanegowszpitalu,
jednakJennylubiłatenzapach,którykojarzyłsięjejzhigieną,
adelikatneszczypanienadłoniachsprawiałojejprzyjemność.
Wiedziała,żedziękitemuręcecałkowicieczysteiodkażone.
Kiedywróciła,oddziałbyłpogrążonywciszy.Większość
mężczyznspała,aJenny,jakzawszepopowrociezwezwania,przeszła
środkiemsali,sprawdzającwmilczeniu,czyniedziejesięnic
niepokojącego.
MajorKinnearspałgłęboko,azagiętakartkapapieruspoczywała