Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zgasiłasilnik.Siedzieliśmyprzyopuszczonychszybach,cieszącsię
ciepłymletnimpowietrzem.Ludziejużwychodzili,alenigdzienie
byłowidaćbrązowejczuprynymojegobrataanijegochudych,
szczudłowatychnóg.
Zobaczyliśmygodopierokilkaminutpóźniejwsporejgrupie
dzieciaków,wyraźnieusiłującychwyglądaćstarzejniż
wrzeczywistości.Grantstałwsamymśrodku,śmiałsięipokrzykiwał,
pozowałdozdjęć,pokażdymujęciupoprawiałwłosy.
AlediwaprychnąłJaKory,kręcącgłową.
Iluon,kurwa,maznajomych?oburzyłasięMaritza.
Tatamówinanich„jegopaczka”rzuciłamsarkastycznie,
aMaritzaiJaKorysięzaśmiali.
Trudnobyłonieczućurazy,kiedyrodzicerozpływalisięzzachwytu
nadtowarzyskimżyciemGranta.Tatawcollege’ubyłprawdziwą
duszątowarzystwa,typem,któryurządzałlegendarnewiksy
iwymyślałksywkidlawszystkichznajomych.Nadalkażdejzimy
jeździłnanarty„zchłopakami”.Mamaniebyłatakekstrawertyczna
pewniemamtoponiejaleprzyciągałaludzinaswójwyjątkowy
sposób,zawszewiedziała,jakznimirozmawiać,chociażbyłaprzy
tympowściągliwaistonowana.Charakterystycznyprzykład:została
królowązjazduabsolwentów.Tatadodzisiajsięzniejnabija
zakażdymrazem,gdywychodząnarandkę.Pojawiasięwtedy
naschodachwystrojona,aonkrążywokółniejipowtarza:„Kurczę,
kochanie,mogłabyśbyćkrólowązjazduabsolwentów”.Mamiewtedy
błyszcząoczy,Grantprychapodnosem,ajastojęwkącie,
zastanawiającsię,czyabynapewnoniezostałamadoptowana.
Aterazwpatrywałamsięwbrata,wjegopromiennyuśmiech,
starającsięzapanowaćnadnegatywnymuciskiemwbrzuchu.Inagle
uświadomiłamsobie,żecośtujest…nietak.Grantoddzieliłsię
odgrupyiposzedłwstronęjednejzkolumnprzedwejściem,ruchy
miałsztywneiniezgrabne.Sprawiałwrażenieniemal
zdenerwowanego.
Terazwżołądkulekkomniezapiekło.