Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Droganaszczyt
Potrafiłprzyglądaćsięgodzinamijejpiersiwolno
unoszącejsięiopadającejtaksamojakwielkiokręt
nafalachAtlantyku.Zabulajemkołysałsięczarny
ocean.WyruszylizRiodeJaneirowdługąpodróż
powrotnądoFrancji,umoszczeniwświeżejpościeli
kabinypierwszejklasynapokładzieLutetii.Nastatku
sunącymkurównikowiczasstałsięsprawąwzględną.
Byłrok1929.Złotelatadwudziestemiałysięzakończyć
kryzysemgiełdowym,alebrutalnarzeczywistośćzostała
zadrzwiamieleganckichsalonównapokładzie.Gdytak
siedziałwspartynałokciu,patrzącnaJosephineBaker,
którąwieledniwcześniejpoznałwBuenosAires,
ledwiemógłuwierzyćwewłasneszczęście.WRio
sączylicaipirinhęiprzechadzalisiępoplażyIpanema,
aJosephinebyłatakaśliczna,żerysowałjejportrety
kredkami,któreprzywiózłsobiedopracy.Napokładzie
wzięliudziałweleganckimbalumaskowym.
Onprzebrałsięzahinduskiegożołnierzawturbanie
zchustkiwkropki,aonazaporcelanowąlalkę.Co
zaszkoda,żejestpanarchitektem,monsieur
LeCorbusier”powiedziała.„Byłbypanfantastycznym
partnerem”1.
Uśmiechnąłsię,bowiedział,żeichświatywcalenie
takodległe.Jakdoskonalezdawałasobiesprawę
jegotowarzyszka,niebyłzwyczajnymkreślarzem.
WAmerycePołudniowejpowitanogozrównymi
honoramijaksamą:przybyszazParyża,
wyróżniającegosięwszytymnamiaręgarniturze
zposzetkąimuszką.Najegowykładynacałym
kontynencieprzychodziłytłumytych,którzypragnęli
posłuchaćradykalnychnowychteoriinatemat
architekturyiurbanistyki.LeCorbusierprzełamywał
schematy,jeślichodziowznoszeniebudynkówicałych