Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
polecenia.Dotegomusiałabyjąskazywaćnaspędzanie
wczesnychporankówipóźnychwieczorów
wnieprzyjemnymtowarzystwiearcyksięcia.Pani
Oesterberg,przedstawiającplandnia,jasnodała
dozrozumieniaswojejpodopiecznej,żearcyksiążę
rozpoczynadzieńwyjątkowowcześnieikończygobardzo
późno,gdywiększośćmieszkańcówGniazdaznajdowała
sięjużwłóżkach.Oznaczałoto,żesłużbatrwaładłużejniż
uinnychwysokourodzonych.
WkolejnychdniachAntoinettepróbowałazapanować
nadpiętrzącąsięlistąobowiązków.Biegałamiędzy
gabinetemochmistrzyni,pomieszczeniami
gospodarczymiiapartamentemhrabinyAriete,która
wrazzmężemprzybyładoGniazdazokazjizbliżającego
sięurodzinowegobalukrólowej.
–Cościęgryzie,mojadroga?–zagadnęłażartobliwie
hrabina,gdyAntoinettepomagałajejsięubrać.
–Mamostatniowięcejobowiązków,pani.Towszystko
–przyznałaszczerze.
Kobietaniewyglądałanaprzekonaną,jakby
wyczuwała,żesłużącaniepowiedziałajejcałejprawdy.
Niezadawałajednakjużwięcejpytań.
–Chcęcicośpokazać–oświadczyła,akącikjejust
uniósłsięwpsotnymuśmiechu.–Możetotrochępoprawi
cihumor.
Antoinettepodeszładosiedzącejprzedlustremhrabiny,
którawcisnęławjejręcezłotynaszyjnikzwielkim
zielonymkamieniem.Biżuteriarobiławrażenienawet
nakimś,ktoprzezcałeżycieobserwowałkobiety
obwieszonebłyskotkami.Nietegosięjednakspodziewała.
Wzwiązkuztrudnąsytuacją,wktórejznalazłasięczęść
rodzingoszczącychwGnieździe,arystokratki
wyprzedawałyswojekolekcjebiżuterii.Niewielubyło
chętnychnaichkupno.Pieniędzybrakowałonawet
najbogatszyminiebyłatożadnatajemnica.