Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Długistółbyłjużnakryty.Dwieosobykrzątałysię
posali,ustawiającpotrawyisprawdzając,czysztućce
zostałypoprawnieułożoneprzytalerzach.Antoinette
iYrsiekazanoprzynieśćlichtarzeiświeceorazupewnić
się,żewyłożonopełenzestawtalerzy,akrzesłazostały
odpowiednioustawione.
–Dlailuosóbpowinnobyćnakryte?–dopytała
Antoinette.
–Dziesięciu–odparłsrebrowy,ocierającchusteczkąpot
zczoła.–Dlakrólewskiejpary,namiestnikaijegorodziny,
gubernatora,księciaorazpaństwaAriete.
Yrsaprychnęła,stawiającnastolekarafkęwina.
–Naprawdęsądzisz,żeksiążęusiądziedojednegostołu
zHabijevem?
–Trochęszacunku–mruknąłsrebrowyimachnąręką.
Widaćbyłojednakpojegotwarzy,żesamdokońcanie
wierzywewłasnesłowa.
–Niesłyszałam,byksiążękiedykolwiekjadał
wtowarzystwiekogośzvijandzkiegoposelstwa
–odezwałasięAntoinette.
–Dziwiszmusię?–rzuciłazdrugiegokońcasaliPetra,
pracującawkuchni.–Byłabyśwstaniejeśćzkimśtakim?
Królowiteżsiętopewnieniepodoba,aleniemawyjścia.
–Wprzeciwieństwiedonamiestnika–wtrąciłaYrsa
iwykrzywiłaustazniesmakiem.–Doskonalebawisię
zgubernatorem.Ostatniowypilityle,żeledwowytoczył
sięzsali.
Srebrowyzgromiłjąspojrzeniem,leczYrsanajwyraźniej
siętymnieprzejęła.Mimotonasalizapadłacisza.
Antoinettedyskretnierozejrzałasiępopomieszczeniu.
Pominachzebranychwywnioskowała,żeprzyznalirację
Yrsie,aniesrebrowemu.NiktniechciałVijandczyków
wpałacu.Czyszczenieichbutówipodawanieimposiłków
widzianebyłojakowyjątkowookrutneupokorzenie.
Gdypokorytarzuponiósłsiędźwiękdzwoneczka,