Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
KrystynaKoziołek
momentemwmojejbiografiiczytelnika.[...]Otóżuważam,żebadanianad
literaturąwielezrobiły,byówmomentcałkowiciewyeliminowaćzproce-
sulektury,bywszystkoodbywałosię,żetakpowiem,jużpoherbacie,kie-
dyregułyzostałyjużustaloneitrzebarygorystycznieprzestrzegaćproto-
kołu.Zatowłaśnieobwiniamstrukturalizm.Niezato,żedostarczyłnam
wspaniałychnarzędzidopracynadtekstem(tojegowielkazasługa),ale
zato,żezniszczyłprzyjemność,jakapłyniezchwilipodjęciadecyzji11.
Tymczasemchodziocośdalekopoważniejszego:oetykę,anieozwyk-
łyhedonizmlektury.WklasycznejjużinterpretacjiKafkowskiejminiatury
PrzedprawemJacquesDerridautożsamiaPrawozliteraturą.Tenktodoniej
przychodziodkrywa,żeniematamdostępuinnego,niżzapośrednictwem
strażników.Myjesteśmystrażnikamiliteratury,zwodzącymiuczniówistu-
dentówniezliczonymiwarunkami,jakiemusząspełnić,abymogliobcować
zliteraturą.Wistocieonenieskończone.Jeślinamuwierzą,skończąjak
bohaterKafki,któryumiera,niedoczekawszysięotwarciadrzwiPrawa.
Lekturaetycznawzywadoominięciapoetyki.Jesttogestprzekroczenia
instytucjitekstu,bezskrywaniasięztym,jakdotąd,wsferzeprywatności,
aleprzeciwniegesttenmabyćdokonywanywobrębieinstytucji.Nie
chodziprzytymounieważnienienaukioliteraturze,aleoodsunięciejejna
później,naplandalszy.Takpostępującyczytelnikrzucawyzwanieobo-
wiązkowilektury,nieodrzucającczytanialiteraturywogóle,alewłaśniepo-
dejmującjewbrewprawuszkolnychczybadawczychprocedur.Jakby
mówił:„—Przymuszaciemniedoczytania,ajaitakbędęczytał”.Etyczność
tegogestuwynikazwolności,zsuwerennościdecyzjiczytelnikaorazze
słabościinstytucjitekstu,którejautorytetimoczostałytakmocnonadwy-
rężone.Naukoweprawaliteratury,którejniktniepragnie,stanąsięmartwe,
potrzebnezaledwiegarstce„strażników”.
Wtymwłaśniewidzęnajwiększąwartość„etykiczytania”:wpostulacie
wprowadzeniawobrębteoriiliteraturylekturyprywatnej,niezawodowej,
niewyspecjalizowanej.Rozłupany,naprywatnegoiinstytucjonalnego,pod-
miotlekturyscalasięnapowrótwujawnionymdoświadczeniuczytania
ijestnadziejądlapogrążonegowkryzysieprzydatnościuniwersyteckiej
naukioliteraturze.Boprzecieżcałapotęgaliteraturoznawstwazależy
wkońcuodtakkruchejiniepewnejsytuacji,jakindywidualnalektura.Bez
niejniemahumanistykiuniwersyteckiej,więcejbezniejniemanas.
11M.P.Markowski:Nieswójposwoje.„TekstyDrugie”2002,nr4,s.243.