Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Palisię!
Palisię!!
Palisię!!!
Palisię!!!
!
Wreszciestrażacyszybkozebralisię,
Beczkęzatkalidrewnianymczopem,
Jadąjuż,jadą,pędzągalopem.
PrzezSienkiewicza,przezKołłątaja,
ProstowalejęPierwszegoMaja–
Jużprzyjechali,jużzatrzymalisię:
Palisię!
Palisię!!
Palisię!!!
Palisię!!!
!
–Cotosiępali?Gdzietosiępali?
Terenzbadali,ludzispytali
Ipojechaligalopemdalej.
–Gdzietosiępali?Możetotam?
Jadąitrąbią:tram-tra-ta-tam!
JadąNawrotem,Rybną,Browarną,
AnaBrowarnejoddymuczarno,
Wszyscyczekająnastrażpożarną.
WięcnaBrowarnejsięzatrzymali:
–Gdzietosiępali?
–Tutajsiępali!
Zcałejulicyludziezebralisię.
Palisię!
Palisię!!
Palisię!!!
Palisię!!!
!
Biegnąstrażacy,rzucająliny,
Tymilinamiciągnądrabiny,
Włażądogóry,pnąsięnamury,
Tnąsiekierami,ażlecąwióry!
Czterechstrażakówstajeprzypompie–