Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zarazsięogieńwwodzieukąpie.
Tonieprzelewki,toniezabawki!
Tryskastrumieniemwodazsikawki,
Sycząpłomienie,sycząimokną,
Tryskastrumieniemwodaprzezokno,
Jużdokominasięgadrabina,
Zoknanaziemięlecipierzyna,
Zaniąpoduszki,szafa,komoda,
Wkażdejszufladziekomody–woda.
Kotjestnastrychu,wtrwodzesięmiota,
Biegnąstrażacyratowaćkota.
Włażądogóry,pnąsięnamury,
Tnąsiekierami,ażlecąwióry,
Nadółspadająkosze,tobołki,
Stołkifikajązokienkoziołki,
Jeszczedwałóżka,jeszczedwieławki,
Atamsięlejewodazsikawki.
Takpracowalidzielnistrażacy,
Żeichzalewałpotpodczaspracy;
Jedenzdrabinyprzytymsięzwalił,
Drugiczuprynęsobieosmalił,
Trzeci,nadachutkwiącniewygodnie,
Zawisłnagwoździuirozdarłspodnie,
Aciprzypompiewżałosnymstanie
Wzdychali:„Pomóż,świętyFlorianie!”
Takpracowali,żejużpochwili
Pożarstłumiliiugasili.
Jeszczedymiącegdzieniegdziegłownie
Pozalewaliwkwadransdosłownie,
Jeszczesprawdziliwszystkiekominy,
Zdjęlidrabiny,hakiiliny,
Jeszczepostalisobietroszeczkę,
Załadowalipompęnabeczkę,
Zludźmiodbylikrótkąrozmowę,
Wreszciekrzyknęli:
–Odjazd!Gotowe!