Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
boHamburgerwpadniewtedywślepąfurię.Wodbiciu
naszklanejkulizgumamiwidzę,żeHotDogpodnosi
sięzpodłogiizbliżadomoichpleców.
Widzicie?Gdybymnieobserwowałategozsufitu,
byłabymwtejchwilinieźleprzerażona.
Zpistoletemjesttak,żezawszemożeszużyćkolby.
Ijatowłaśnierobię.HotDogpadaznównaziemię,
krwawiąc.Hamburgerjestnadalwstanieszoku.Hot
Dogklniepodnosem.Obajwymachująrękami,leżąc
napodłodzenieopodalwejściadorestauracji.
Awięcstałosię.
Obsługa,menedżerimatkiwszyscynamniepatrzą.
JakbymprzybyłatuzPlutona.
Niktsięczegośtakiegoniespodziewał.
Ciszęprzerywapięciolatek,tenwkoszulce
zBatmanem.
Widziałaś,mamo?Aletobyłoświetne!
Matkauśmiechasięjakbyzulgą.
Wyciągammagazynkizpistoletuikałasza,apotem
wręczamtowszystko,oddzielnieamunicję,oddzielnie
broń,NedowiFlandersowi.
Nodobra,dziękizatoaletęmówię.Atakprzy
okazjitomożebyściezainstalowalitamsuszarkędorąk.
Toznaczniezredukowałobykoszty,noiograniczyło
zużyciecznikówpapierowych.Wartosięnadtym
zastanowić.
PrzestępujęnadHotDogiemiHamburgerem.
Rzucamimwtwarzichoprawionąwplastik
konstytucję,którąpodniosłamzpodłogi.
Jestempewna,żedziśGeorgeWashingtonbyłby
zwasbardzodumny.