Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
K
nagrywania,apotemrozsiadłsięwfotelu.Naprzeciwkoobiektywu
ameranastatywiestałapodścianą.Mężczyznanacisnąłprzycisk
znajdowałasiękanapa.Stara,zatęchła,którąkilkatygodnitemu
znalazłnajednymzosiedlowychśmietników.Naśrodkukanapy
siedziaładziewczyna.
Noginawysokościłydekzwiązanojejszerokątaśmąklejącą.
Sukienkapodwinęłasię,odsłaniającuda.Unieruchomionojej
zaplecamiręce.Dotegotakżeużytotaśmy.Wustadziewczyny
wciśniętoszmatę,któradoniedawnabyłakoszulą,jejrękawyowinięto
dookołagłowy.Wokółnosawidaćbyłozaschniętąkrew.Dziewczyna
płakała.Musiałatorobićodwielugodzin,bojejoczybyły
przekrwione,apowiekiczerwone.
Mężczyznasiedzącynafoteluwpatrywałsięwnią
zzainteresowaniem.
Szkoda,żeniemogęzdjąćciknebla,aletywciążkrzyczysz.
Ajanielubięhałasu.Mówiłemcito,aleniesłuchałaś.Myślisz,
żesprawiamiprzyjemnośćbiciekobiet?
Dziewczynapatrzyłananiegozprzerażeniemwoczach.Pamiętała,
jakokładałpobrzuchu.Jakjegopięśćwylądowałanajejtwarzy.
Niemiałajaksiędotknąć,alejęzykiemwyczuwała,żeuszkodziłjej
zęby.Obitybrzuchwciążpulsowałbólem.
Nowięcnie.Biciekobietniesprawiamiprzyjemności
kontynuowałmonologmężczyzna.Aleczasamipoprostumnie
dotegozmuszacie.
Niebyłapierwszą,którąuderzył.Miałategoświadomość.Biłtak,
jakbywiedział,gdziebędzienajbardziejbolałoigdziebólrozgościsię
nadłużej.
Itakzamiastsobierozmawiać,siedzimytuwciszy.Ciszateżjest
przyjemna.Odpręża.
Naglewnętrzepiwnicywypełniłdźwiękdzwonkatelefonu.