Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ręce;mężczyźni,kobiety,dzieci;starzyzmłodymi,niedołężni
zkrzepkimiwszyscyrówniwobecsnu,będącegobratemśmierci.
Podmuchpowietrza,wepchniętyzprzoduparowcaszybkością
ruchu,przechodziłwzdłuż,muskałszeregiwyciągniętychciał;
zawieszonetuiówdzienasłupachlampyrzucałymdłeświatło,
wktóregoniejasnychkręgach,rzucanychnadółidrgającychlekko
wskutekniewyczuwalnychruchówparowca,ukazywałasię
tozwróconadogórybroda,toparazamkniętychoczu,ciemnaręka
zesrebrnymipierścionkami,chudeciałoowiniętewłachman,głowa
odrzuconawtył,nagastopalubgardło,obnażoneinaprężone,
wystawionejakbypodnóż.Zamożniejsiurządzilidlaswoichrodzin
zakątkizapomocąciężkichpakizakurzonychmat;ludziespoczywali
pokotem,zcałymswymbogactwemzwiązanymwjedenwęzełpod
głową;samotnistarcyspalizwyciągniętyminogaminadywanikach
służącychdomodlitwy,rękamizakrywaliuszy,ałokciesterczały
impoobustronachtwarzy;jakiśojcieczewzniesionymiramionami
ikolanamistykającymisięzgłowądrzemał,trzymającnaplecach
chłopcazezwichrzonymiwłosami,któryspał,wyciągając
nakazującymgestemrękę;kobieta,spowitajaktrupwbiałepłótno
odstópdogłowy,trzymałaponagimdzieckuwzagłębieniukażdego
ramienia;bogactwoicnotarezydowaływjednymmiejscunaprzodzie
parowca,gdzieutworzyłasięwysokagóraonierównychzarysach
iwblaskuwiszącejnadniąlampynatleniewyraźnychkształtów
zgromadzonychtamprzedmiotówpołyskiwałybrzuchatemiedziane
dzbany,ostrzaoszczepów,gdzieśpochwastarejszablispoczywała
nakupiepoduszek,gdzieindziejznówwysuwałsiędzióbekdzbanka
dokawy.Umieszczonywpobliżumechanicznylog[5]wydzwaniał
miarowokażdąmilęprzebytąnatejdrodzeosłodzonejnadziejąiwiarą.
Naduśpionymtłumemunosiłosięsłabe,cierpliwetchnienie,odczasu
doczasutylkozmącone,gdyzgłębiparowcawydobywałysiękrótkie,
metalicznedźwięki,ostryzgrzytszpadlapodnoszącegowęgiel,