Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spodobały,kiedypierwszyrazzobaczył.
*
Piotrniemiałochotynażadnąimprezę,aleFranekwciąż
wydzwaniałiprzekonywał,żetobędzienajlepszabiba
ostatnichlat,naktórejniemożeichzabraknąć,
borodziceWojtkawyjechalinawczasydoBułgariiinikt
niebędzieimprzeszkadzał.Takaokazjatrafiasięraz
nastolat.Franekmiałrację,dlategoPiotrsięwkońcu
zgodził.Poszli.PiotrdośćszybkowypatrzyłJoannęwśród
innychdziewczyn.Stałprzystoleizajadałpowoli
misternieprzygotowanemałekanapki,zerkającwciąż
wsamąstronę.Długieblondwłosy,dużeniebieskie
oczyprzyciągałygojakąśmagnetycznąsiłą.Podobno
pierwszewrażeniejestnajważniejsze,noimożna
jezrobićtylkoraz,dlategooddłuższegoczasu
zastanawiałsię,jakrozpocząćrozmowę.Niechciałwięc
tegozepsuć.Onateżgozauważyła,cozresztąniebyło
trudne,bogapiłsięnaniąjaksrokawgnat.Wkońcu
blondynaprzestałarozmawiaćzkoleżanką,spojrzała
muwoczyizuśmiechempodeszładoniego.
*
WyciągnąłdelikatniedłońzdłoniJoannyiwstałcichutko,
abyniezbudzićżony.Zabrałzjejnocnegostolikapustą
szklankęizszedłdokuchni.Wciążjeszczeczułzapach
spalenizny.Spojrzałwoknoiwbezruchuprzyglądałsię
własnemuodbiciu.Stałtakkilkaminut,apotemnalał
doszklankinowąporcjęwody,doktórejcośwrzucił.Biały
proszekwirowałprzymieszaniułyżeczką,wkońcu
całkowiciesięrozpuścił,niepozostawiającśladu