Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
okolicąrzeczywiściewyglądałnakonającego.Ramieniem
niemalpolerowałdachyzaparkowanychwzdłużchodnika
aut,bocoruszpodnosiłrękędospoconegoczołaiciężko
wzdychał.Nadwagaskutecznieutrudniałamumarsz.
Cichy,jeszczejakieśdwadzieściaminutipowinniśmy
byćnamiejscu.Wytrzymaszodparłtowarzysz,który
drobiłkroki,trzymającsięwcieniurzucanymprzez
dużego.
Niewiem,czydostaniemyrobotę,niemamy
przygotowaniaodpowiedziałCichy,głośnodzielącsię
zmartwieniem.
Przygotowania?Jakiegoprzygotowania?
Myślę,że...
Cichy,błagam.Przestańmyśleć!
Niewiem,ocosięwściekasz.Rozmowa
kwalifikacyjna,wuce...Jesteśmynieprzygotowani.
Wuce?Jakie,kurwa,wuce?!
Noiwidzisz,Benio,nibytakizciebieinteligent,
anawetniewiesz,cotowucewyrzuciłzsiebieduży.
Oświećmniezaproponowałmały.
Dokumentotwoichsukcesachzawodowych
wyjaśniłcierpliwieCichy.
Siwi!Kurwa,siwi!
Upierałbymsięjednak...
Aconibybyśtamnapisał,co?dopytywałBenio.
Żegdzienibypracowaliśmyprzezostatnieosiemlat?
No...