Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
roześmianedzieci.Ogólnygwarspowodował,żerozmowa
oprzedstawieniuzostałaprzerwana.Matyldaweszła
doszatnijakzwyklenaburmuszona.Ostatniocoraz
częściejzamiastuśmiechunajejtwarzypojawiałsię
grymasniezadowolenia.PytanaprzezAlicjęopowód
niezadowolenia,wzruszałatylkoramionami,tłumacząc,
żeniemahumorutakpoprostu.Tegodniarównież,gdy
tylkowyszłyzszatni,wzruszyłaramionami.Alicjajednak
nieodpuszczała.
Przecieżwidzę,żejesteśsmutnapowiedziała,
kucającprzycórceipatrzącjejwoczy.Stałynieopodal
szkoły.Deszczprzestałjużpadaćichoćnapróżnobyło
szukaćtęczy,toniebowyraźniepojaśniało,pozwalając
słońcuniemrawoprzebijaćsięprzezrzadszenieco
chmury.
NiejestemsmutnaodrzekłaponuroMatylda,
uciekającwzrokiem.
Amożechodzioprzedstawienie?
Ojakieprzedstawienie?
To,któreprzygotowujecienapierwszydzieńwiosny.
Niechodzioprzedstawienie.Onicniechodzi.
Idziemy?
Nie.Najpierwchcęsiędowiedzieć,dlaczegonie
powiedziałaśmiotychwystępach.Przecieżtrzeba
znaleźćjakiśkostium,nawetniewiem,jakąmaszrolę.
Niemuszęmiećkostiumu.
Jakto?Słyszałamwszatni,żewszyscybędą
poprzebierani,paninapewnopoprosiłaoprzygotowanie
kostiumu,przypomnijsobie.
Alicja,mówiącto,pilnieobserwowałacórkę.
Dziewczynkaniepatrzyłajejwoczy,jednakdałosię
zauważyć,żemimozaciśniętychust,brodazaczynajej
siętrząść,cobyłosygnałem,żezachwilęwybuchnie
płaczem.
Matysia,cosiędzieje?Niechceszbraćudziałuwtym
przedstawieniu?
Chcę.
Toocochodzi?
Onic.Dziewczynkazaczęłapłakać.