Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Spojrzawszynapierwsząstronicę,starałasięzachowaćpoważnywyraz
twarzy.Wiedziała,żeniegrzecznościąbyłobyuśmiechaćsię
apostanowiłasobieświęcie,żenieokażesięniegrzeczną;wkażdym
raziebawiłotowduchu,żekazanojejuczyćsię,żelepèreoznacza
ojca,alamèrematkę.
MissMinchinspojrzałananiąbadawczo.
Widzę,Saro,żewodziszoczymapoklasie,zamiastpatrzeć
wksiążkę.Szkoda,żenieokazujeszzapałudojęzykafrancuskiego.
JęzyktenbardzomisiępodobaodpowiedziałaSara,próbując
znówzabraćgłosale…
Niepowinnaśmówić„ale”,gdycicośnakazująprzełożeni.
Wracajdoksiążki.
Sarawlepiławzrokwpodręcznikijużsięnieuśmiechnęła,nawet
wtedy,gdywyczytała,żelefilsoznaczasyna,alefrèrebrata.
„GdyprzyjdziemonsieurDufargemyślaławszystko
muwytłumaczę”.
Niebawemnadszedłnauczyciel,miły,inteligentnyFrancuz
wśrednimwieku.UjrzawszySarę,nibytopogrążonąwlekturze
rozmówekfrancuskich,zainteresowałsięjejskupieniemipilnością.
Czytonowauczennicadlamnie,Madame?zapytał
przełożonej.Sądzę,żebędęmiałzniejpociechę.
Jejojciec,kapitanCrewe,bardzopragnie,byrozpoczęłanaukę
językafrancuskiego.Bojęsięjednak,żeonamadofrancuszczyzny
jakieśdziecinneuprzedzenia…boniebardzogarniesiędonauki
odpowiedziałamissMinchin.
Wielkaszkoda,mademoiselleodezwałsięmonsieurDufarge,
uprzejmiezwracającsiędoSary.Może,gdyzaczniemyrazemsię
uczyć,potrafiępaniąprzekonać,żejesttojęzykbardzopiękny.
Sarapowstała.Czułasiętakzrozpaczona,jakgdybypopadła
wniełaskę.Rozwarłszyszerokoswezieloneoczy,spojrzałanimi