Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zEdkiemwskładzie.Toznaczymieliśmyjechać,boniemusiałem
specjalniepatrzećwgórę,bymiećpewność,żeleje.Rozłożyłemsobie
siedzonkowswoimboksieimyślę:„Nicztegoniebędzie”.Nagle
patrzę,amoikoledzywszyscyprzebrani.Toijapobiegłemdoszatni.
Wyjechałtraktor,obsługatorunasypaławwodętrocinyijazda!
TymczasemwPolsceniebyłobynawettematuodwołalibybez
żadnychprób.Wywalczyłem11punktówplusbonus.
DoAngliipojechałemnazaproszenieBobaDugarda,októrymnie
wszyscykibicewPolscemoglisłyszeć.Wielujednakzapewnezna
jegosyna,Martina.W2000rokuwygrałwCoventryGrandPrix
WielkiejBrytanii,startującz„dzikąkartą”.Wcześniejtakasztuka
udałasiętylkoTomkowiGollobowiiMarkowiLoramowi.Bobbył
właścicielemOrłówzEastbourne,adotegobyłwposiadaniutrzech
czwartychmojegoWhiteCity.Dwalatasięznimmocowałem,
boAngolewykorzystywalinaswtedyniemiłosiernie.Dugardsenior
miałswójbizneswnieodległymBrighton,gdziehandlował
obrabiarkami.Prowadziłtamfirmę,gdzieścośkupowałiwypuszczał
wświat.Napoczątkunaszejwspółpracyodezwałsiędomnietymi
słowy(awzasadzieburczałpodnosem):
IlikePolishridersandPolishmachines,becausetheyarevery
cheap…
Myślał,żepółgłówekzPolskinicnierozumie.Tymczasemja,gdy
tylkodostałemzaproszenienaWyspy,zapisałemsięwCzęstochowie
nakursangielskiegodoKlubuMiędzynarodowejPrasyiKsiążki,dziś
zwanegowskrócieEmpikiem.Zacząłemstudiowaćtesłówkaizwroty,
ależetempozajęćznógniezwalało,podszedłemwkońcu
dowykładowcy:
Zajęciabardzofajne,tylkożejamuszęsięnauczyćwzasadzie
najuż.Zadwamiesiącewyjeżdżam.
Aaa,totrzebawobectegopochodzićdomnieprywatnie.
Tajegopropozycjaokazałasięzłotymstrzałem.Podszkoliłmnie
natyle,żemogłemzacząćdziałać.
AwięcgdyBobrzuciłtohasło,poczułem,jakbywbijałminóż
wserce.Przezdwalatatrwałynaszeutarczkinatlefinansowym.
Anglicymieliświadomość,żetakizawodnikzPolskiniewienic
natematzawodowstwa.Żeniewiemy,zailepowinniśmyjeździć.
DotegojeszczeAngolemielinausługachPolaczków,działających
naichrzecz.ByłtakipanLubaczewski,świętejpamięci,którego
postępowaniezrozumiałemniecopóźniej.Przyjechałrazcały
rozdygotanyimówi,żekontraktmuszępodpisać.AmyzEdkiem