Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pamiętamjakiegokoloru,dziełaSienkiewicza.
Wszystkonatalonypowiedziałamama.
Książkanatalonytonieprawdziwaliteratura.Tobyłamojakolejna
obserwacja.
Czymymogłybyśmymieszkaćwinnymdomu?spytałamktórejś
soboty.
Odkurzałamwszystkiepokojeelektroluksemiścierałamkurze.
Mamamyłałazienkiikuchnię.Trwałotokilkagodzin.Biorącpod
uwagę,żeniekorzystałyśmyzpokojówbabciiprababci,mogłyśmy
równiedobrzewyprowadzićsięztegopięciopalczastegolokumizająć
mniejsze.BezpaniHaniipaniHalinki,aleoneniestanowiłyjakiejś
wielcestałejwartościwnaszymżyciu.Bezszkoły,wktórejnie
miałamkoleżanek,okolegachniewspomnę.Bezlekcjireligii
wpobliskiejparafii,naktórychbałamsięgroźnejibardzosurowej
siostryGrażyny.JakcudownebyłobyżyciezdalaodTamki.Może
babciaiprababcianiezdołałybyznaleźćnowegoadresuinie
przeprowadziłybysięznami?Jużsamamyślmnieekscytowała.
Bzdury.Mamaprzecierałakuchennyblatmokrąściereczką.
Nawetsiędomnienieodwróciła.
Dlaczegobzdury?zapytałam.Czymypotrzebujemytak
dużegomieszkania?Długosięsprząta,dwapokojepuste,a...
Bzdurymówiszucięłamatka.
Wkońcuodwróciłasiędomnieiwidzącmojązaskoczonąminę,
pojęła,żewmoimpytaniuniekryłasięaniocenajejżycia,anikrytyka
jejosoby.Poprostu.Czternastoletniedzieckopytało,czyniemożemy
miećtrzechpokoi.Towszystko.
Tomieszkaniekwaterunkowewyjaśniłałagodniejszymtonem.
Babciadostałajepomoimurodzeniu.Takieduże,boakurat...była
takamożliwość.Taktosięstało.
Takie,taka,tak.Czyliwzasadzienieodpowiedziała.Czemumłoda,
trzyosobowarodzinazestarąmatkąnautrzymaniudostałatakogromne
mieszkaniewtrudnychczasach?