Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Za​lanascenawKra​ko​wie,rok2013
Oczywiście,rodzimesalekoncertowepoznałyjużznaczenie
pojęć„wypchanedoostatniegomiejsca”lub„niemagdzie
szpilkiwcisnąć”wystarczyprzypomniećfestiwalwJarocinie
itrasyOby​wa​telaG.C.czyze​społuHey.
Aleniktwcze​śniejnieza​ry​zy​ko​wał
zor​ga​ni​zo​wa​niaim​prezy,którazcza​sem
za​czniebyćna​zy​wanater​mi​nemrzadko
wy​stę​pu​ją​cymwshow-biz​ne​sie:trasąfe​stiwa-
lową.Acowię​cej,niebę​dzietotrasa
wzmac​nianagwiaz​damiza​gra​nicz​nymi.Tylko
pol​scytwórcy.
Ambitni,nietuzinkowiartystyczneautorytety.Raczej
niekomercyjniniżmasowi,ajeślijużmasowi,townajlepszym
tegosłowaznaczeniu.Wszystkopodgołymniebem,zdużą
scenąipotężnymzapleczemprodukcyjnym.No,tego
tujesz​czeniegrali...