Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Potemzamknęłaoczyizaczęławsłuchiwaćsięwszum
fal.
ZadaniewykonanerzekłatriumfalnieBrooke,
siadającobok.Pojechała.
Emmapokręciłaześmiechemgłową.
Ktobypomyślał,żejesteśtakagroźna?
NormalnieDylanradzisobiesam,aleteraz
potrzebujepomocy.Zresztąodczegosiostry?
Odprzeganianiawrednychbab?
Nowłaśnie.Brookeoparłanogiostolik.
Azmieniająctemat,jestemprzejętaturniejem
golfowym.Tojednaznaszychnajwiększychimprez.
Wdodatkuzałatwiłyśmysame,bezpomocyDylana.
Onnawetniegrawgolfa.
Napewno?Wszedłdopokojupotargany,
zjednodniowymzarostem,ubranywczarnespodnie
dresoweibiałyT-shirt.
Nastoprocent.Brookezmrużyłaoczy.
Żartuję.Wiem,żeniegram.Niepamiętam,żebym
choćrazwżyciuzamachnąłsiękijem.
Pocowstałeś?
Niemogłemzasnąć.Pójdęsięprzejść.Dzięki
jeszczerazzawszystko.
Brookeotworzyłausta,alezanimzdążyłasię
sprzeciwić,znikłzadrzwiami.
Cholera,nadalmazawroty!Idźznim,Emmo.
Powiedz,żeteżmaszochotęsięprzejść.
Emmazawahałasię.
Błagamcię.Narzekał,żebrakujemujoggingu.Jest
ciemno.Jeślistraciprzytomność,niktgoniezauważy.
Toprawda.Wdodatkulekarzzabroniłmuwysiłku.