Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
społecznej.„Ludwchodzidośródmieścia”takmniej
więcej,jakMrożkowiparobcyz
Zabawy
dopustej
świetlicy:wdaremnymoczekiwaniu,żejegonowyświat
dostarczymurozrywkiwwyższymstyluizarazem
cotrudniejszepoczuciasensu.Oczekiwaniatenie
spełniająsię,niestety,corodzifrustracjęikompleksy.
Więcej:wwielkiejmigracjizperyferiidocentrumina
odwrótzatracasiępoczuciezakorzenieniawprzestrzeni
ihistorycznymczasie.
Trzeciaprzyczynaklęskizwiązanajestściśle
zezjawiskaminaturyspołeczno-ekonomicznej.Jakpisze
słusznieCzesławBielecki,miasto„powstałojakomiejsce
spotkańiprzestrzeńwolności”,akształtnadawał
muprzezwieki„fenomenkoncentracji”18.Dlatego
miejskiecentrummusibyćmiejscemfascynującym
iprzyciągającymtłumy,miejscemszczególnejatrakcji,
gdziezagęszczasięinakładanasiebieruchpieszych
ipojazdów.
„Spojrzenienamiastojakofenomenkoncentracji
piszeBieleckipozwoliuniknąćpułapek,wjakiewpadli
wszyscyuzdrowicieletkankimiejskiej,którzyotymnie
myśleli.Wiele,jeśliniewiększość,miast
dwudziestowiecznychmanegatywnecechywsiimiasta
tylkodlatego,żeichprojektanciiadministratorzy
zapominali,żetogęstość,intensywnośćkontaktów
międzyludzkichgenerujerozwój.Możnaprzecież
zbudowaćosiedleblokówocechachmonstrualnejwsibez
jednegomiejscaspotkań.Możnawniskiej,gęstej
zabudowiestworzyćmiejskiklimatnajednym
skrzyżowaniuulic”19.