Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niemiałazamiarusięrozmnażać.
Jejwzrokpadłnakorkowątablicę.Ha!Pyszniłosiętam,
przypiętepinezkami,dziesięćprzykazańpracującejmatki:
grafikopiekinaddziećmi,listyzakupów,rozkład
odwożenianalekcjemuzyki,lekcjetańca,lekcjetenisa.
Ipewniejeszcze,Bożedopomóż,nanaukęgry
naskrzypcachmetodąSuzukiidoAkademiiMensy.
Jezu,cozażycie!Prawdopodobnieplanowałajadłospis
natrzymiesiącezgóry,rezerwowałasobiespotkania
nalunchzdziećmiiwstępniezapisywałamężanaseks
wcodrugiwtorek.
Rozglądającsięwokół,Steffipostanowiła,żezchęcią
dołożytejpracującejmamuśce.Najwyższapora,żeby
ktośjewreszcieobsmarowałwprasie,zamiastbić
pokłonyuichcholernychstóp.Miałapouszysłuchania,
jakwychwalającudałączeniamacierzyństwazpracą
iwpędzająwkompleksywszystkieinnebiedaczki,które
niekierowałymiędzynarodowąfirmązeswojegopokoju
gościnnego.Steffiuśmiechnęłasięzłośliwie.Pewnie
jeszczedostanieawans,zważywszynato,czyjążonąjest
Liz!
Lizzauważyła,żeSteffiprzyglądasiętablicykorkowej
iprzeklęłasięwduchu.Miałazdjąćtelisty.Sprawiały,
żejejżyciewyglądałojakoperacjawojskowa,coakurat
byłoprawdą,aleniechciała,żebySteffiWilsonotym
wiedziała.CoKrólowaJaduz„DailyWorld”ztego
zrozumie?
Lizprzezchwilęobserwowałazfascynacją.Wiedźma
zFleetStreetwstanieczystym:trzydzieścikilkalat,
pasemka,jarmarcznamahoniowaopaleniznapozbyt
wielusesjachleczeniakacawsolariumwTheSanctuary,
makijażàlaJackieCollinsokołoroku1968,bransoletek
więcejniżhinduskatancerka,nakażdymplacuwielki
pierścieńikrwistoczerwonepaznokcie.Zapewneuważała,