Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
-Tośliskasprawa,ciężkocokolwiekwyniuchać...-poli-
cjanttradycyjnieudawał,żezdobycieinformacjinastręcza
muogromnychtrudności.
-Rozumiesię-jakzwykledopasowywałsiędozasad.
-Dlategostawkarazydwa.
-Możeibyćpotrójna,niedamrady.
-Stayerbyłznanyztego,żekażdeumówionespotkanie
zapisywałwelektronicznymnotesiku.Sprawdźmito.
-Przecieżmówiłem,żeciężkobędzie.
-Daszradę-uciąłdyskusję.-Zapółgodzinyzadzwonię.
*
SłyszącrozmowęSokołazpolicjantem,MirandaOswald
uśmiechnęłasięszeroko,gratulującsobiedobregorozegrania
kwestiinotesu.Mimowolnierozejrzałasięposamochodzie,
patrzącnakażdegoztrzechmężczyzn,którzytowarzyszyli
jejodkilkudni.
Luksusowegolexusaprowadził33-letniAndreasKauf-
man,NiemiecwyrzuconyzoddziałówspecjalnychBun-
deswehryzapobicieoficera,zacoodsiedziałdwalata
wwięzieniuozaostrzonymrygorze.Wyszedłtrzylata
temuiwłaśniewtedywzbudziłzainteresowanieMirandy
Oswald,tymwiększe,żebyłspecemodwszelkiejelek-
troniki,włączająckomputery.Rozmawiałaznimkrótko,
apropozycja,którąmuprzedstawiła,byłanaprawdędo-
bra.Dlategofacetsięniezastanawiałiodtrzechlatregular-
niezesobąwspółpracowali.
Drugim,niemalżeetatowymczłonkiemgrupy,zktórym
teżbardzolubiłapracować,byłZivkoKrkić,starszyod
Kaufmanaodwalata,Serbzniemieckimobywatelstwem,
byłyżołnierzLegiiCudzoziemskiej.Niebyłaniwysoki,ani
potężniezbudowany,coczęstomyliłoprzeciwników,my-
liłośmiertelnie,boniedość,żeznakomicieposługiwałsię
różnymirodzajaminoży,tojeszczebyłświetniewyszkolony
21