Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wigilia
Samhain
Właśniezaczęłozachodzićsłońce.Szybko!Trzebasię
schować!Wszafie,podbiurkiem,włazience…Niema
znaczeniagdzie.Byleniktnasnieznalazł.
Ethanwziąłsiostręzarękęipociągnąłzasobą,
prowadzącjądokryjówki.Każdywrodziniemiałwy-
znaczonewdomumiejsce,wktórymmógłsięukryć.
Amelia,odkiedyskończyłapięćlat,chowałasiępod
swoimłóżkiem.Znajdowałasiępodnimdużaszufla-
da,adziewczynkabyłanatylemała,żebezproblemu
sięwniejmieściła.
–Wskakuj–powiedziałchłopak,wskazującpal-
cemnawyścielonąkołdrąipoduszkamiskrytkę.
–Dozobaczeniarano–pisnęławesoło,zanim
wsunąłszufladęzpowrotempodłóżko.
Dziewiętnastolatekspojrzałprzezokno,ostatni
raztegowieczoruobrzucająculicęwzrokiem.Byłaci-
chaizupełniepusta,jakzwyklepodczaswigiliiSam-
hain–irlandzkiegoświętaobchodzonegopodkoniec
lata,kiedytowrotazaświatówotwierałysię,adu-
chyprzodkówprzedostawałysiędoświatażywych.
7