Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kiedypowieczorzewypełnionymtakimirozmowami
kładęsiędołóżka,kręcimisięwgłowie.Bardzosię
martwię,żegdyArthurponowniemniespotka,zda
sobiesprawęztego,jakajestemgłupiutka,ipożałuje
oświadczyn.
Zpewnościązastanawiaszsię,dlaczegonie
rozmawiamzkobietami,jednakonesąjeszczebardziej
niepokojąceodswoichmężów.Podczasposiłkówwiele
czasupoświęcamnaunikaniebadawczychspojrzeń
paniWeston.Jestżonąsędziego,ajejoczywniezwykły
sposóbprzypominająślepiagotowanegoszczupaka,
któregozwykliśmyjadaćwpiątki.Życiememsahib
wydajesiętakienudne!Onerozmawiajątylko
osłużących–ichlenistwie,nieuczciwościoraz
głupocie–iwciążprzestrzegająmnieprzed
rozwodnionymmlekiem,sfałszowanymirachunkami
orazkrawcami,którzyszyjązbytmałeubrania,żeby
ukraśćresztęmateriału.Onikimniepowiedządobrego
słowa.Jednaznichnarzeka,żegdyjejkhansamamiał
przyrządzićnakolacjępotrawkęzzająca,podał
zwierzakazfutrem,opaliwszyjedyniejegouszy!Inna
opowiadaotym,żejej„boy”poinformował
jąwobecnościwszystkichgości,żekucharzprzypalił
pudding,jednakgdyjejmążusiłowałdaćmupouszach
zatęimpertynencję,uchyliłsię,awtedyukrytamiska
zpuddingiemwysunęłasięspodprzekrzywionego
turbanaispadłanapodłogę.Kiedyzaczęłamsięśmiać,
paniesprawiaływrażeniezaszokowanych,jednakmam
wrażenie,żetakiesytuacjestanowiąpewnąrozrywkę
wbardzonudnymżyciu.
Niemalżałujętychbiednychtubylcówizastanawiam
się,czyrzeczywiściesątakzadowoleniznaszych
rządów,jaknamsięwydaje.Gdybymbyłajednąznich,
zdecydowaniewolałabymzdaćsięnałaskęjakiegoś
orientalnegodespotyniżpaniWeston!Dzisiajpodczas