Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zdusząnaramieniuweszładoga-
binetuszefa.
IreneuszWitowskisiedziałwygod-
niewswoimdużymfoteluobitym
czarnąskórąizezmarszczonymczo-
łemprzeglądałjakieśurzędowepismo.
O,Konstancjo!Jużjesteś?Pod-
niósłwzrokznaddokumentów.
Usiądź,proszę.
Konstancjausiadłanabrzeżkukrze-
słanaprzeciwszefa,któryfaktycznie
dzisiajsprawiałwrażeniebardzopo-
ważnegoispiętego.CzyżbyIzarze-
czywiściemiałananiegojakiśznaczą-
cywpływ?
Nie,tochybaniemożliwe.Witow-
skiniepoddawałbysięnaciskommło-
dejpanienki.ApozatymKonstancja
niezrobiłanic,conadawałobysięna
29