Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tłumaczenieuszefanadywaniku.
Wręczprzeciwnie.Odkądrozstałasię
zKamilem,stałasiępracoholiczką,
afrmajejdrugimdomem.Najpierw
zostawałapogodzinach,żebyzapełnić
pustkęporozstaniu,późniejzprzy-
zwyczajenia.Bardzodobrzewiedzia-
ła,żebezniejtafrmastraciłabybar-
dzowiele.Witowskiteżdoskonale
otymwiedział.
Cośinnegomusiałosięzdarzyć,sko-
rowezwałnarozmowę.Cośznacznie
ważniejszegoniżrozgrywkiinterperso-
nalne.Siedziaławięcjaknaszpilkach,
niewiedząc,czegosięspodziewać.
Witowskiodłożyłwreszcienabok
dokumenty,któreprzeglądał,wy-
prostowałsięwfoteluipołożyłręce
nabiurku.
30