Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kieliszek.
Ranowarczymynasiebie.Jasikam,onsika.Myjemyzęby.
Chodzęnagopomieszkaniu,leczniezwracauwagi.WłączaTVN24
ikomentuje.WTVN24zawszejestcośdoskomentowania.Czasem
myślę,żeTVN24tocoś,costworzonospecjalniedlaMarka,bymiał
wrażeniesensu;bezTVN24jegożyciebyłobyniepełne,nie
zobaczyłbytychwszystkichnieszczęść,którekażdegodniaktoś
(specjalniedlaMarka)selekcjonuje,byzarazpoprzebudzeniu,przy
porannejkawie,mógłzobaczyćnaprzykładoknadomu,wktórym
ojcieczamordowałżonęidwójkędzieci,anakońcuusiłowałodebrać
życiesobie,lecztoakuratjakwiększośćrzeczydotychczasmusię
nieudało;albobymógłzobaczyćzgliszczawykolejonegopociągu,
wktórymzginęłotyleatyleosób,atyleatylezostałorannych,
iteliczby,zmieniającesięwpaskucokilkaminut,jakwyniki
jakiegośzakładulubzawodówsportowychomglistychzasadach,
którymiMarekpasjonujesięzatawistycznychidręczących
gopowodów.CzymżebyłobyżycieMarkabezTVN24?
Zakładambawełnianemajtkiiczarnerajstopyzeszlaczkiem.
Marekrobikawędlanasobojga.Wypijamczterywciągudniaidrży
mioko.Sekretarka,którazawszechcebyćużyteczna,radzi,bympiła
magnez.Mówi:pij,skarbie,magnez,topomaga.Wczarnych,
dopasowanychgarsonach,wjakichchodzęwpracy,pocęsięjakmysz.
Nakoszulachzostająbiałeplamypodezodorancie.Zalewam
jeodplamiaczem,leczniepomagamateriałrobisięwtymmiejscu
twardyjakpłótno.Butyobcierająmniedokrwi,dlategozaklejamrany
plastrami.Boże,jakzazdroszczętymkutasomzzarządu,chodzącym
sobiewdżinsachimokasynach.Marek,gdywracazpracy,ściąga
garnitur,jednakzostajewkoszuliiskarpetkach.Chodzitak
dowieczora.Białakoszulaiczarneskarpetki.Jestemwtedybliska
ostateczności.
RazwmiesiącuodwiedzająnasWitkowscyalbomyodwiedzamy
ich.Mamyrytuałyjakwspołeczeństwachpierwotnychzapraszający
gotują(corazbardziejwyszukanepotrawy),zapraszaniprzynoszą
alkohole.
Witkowska,gdyposzłyśmydokuchni(bogdzieindziejmogłyśmy