Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
choćtylerazyzawiódł,obraziłiupokorzył!
Przypominasobie,comówiłajejmatka,wielkakrólowaBona:Nie
mieszajpierzaismołyiniewierzwto,żemężczyznadaciwięcej,niż
chceimoże.Maszokazję,tołapitrzymaj!
KiedywięcAnnaczujeniezwykłąprzychylnośćmęża,nietraci
czasu…Oczyjejbłyszczą,policzkisięzaróżowiły…Jedwabna
spódnicazgrabnieokrywabiodra,aconajważniejszenicnieboli,
choćtoprzecieżmroźny,skrzącysięlodemstyczeń,czasnewralgii
iskokówciśnienia,dlaAnnyzwykleniedobryiniebezpieczny.
AletymrazemkrólStefansięuśmiecha,jestwesołyiżyczliwy.
Nieodwracagłowy,niezaciskaszczęktak,żechodząmużuchwy,nie
marszczyczarnychbrwi.
Możenawetdasięzaprosićnawieczerzędokomnatkrólowej?
Możepotemzostanie?
Przecieżsam,zwłasnejwoliuścisnąłjejrękę,niemusiałasię
otostarać!Widaćbyło,żejestmiłousposobionyiwduszy
przyklaskujewszystkiemu,cosłyszy.
Więcmoże,może,może?…
Jaktodobrze,żerankiemsłużebnenatarłyjejciałomigdałowym
olejkiem,poktórymskórajestjakpachnącyjedwab,obcięłypaznokcie
iwydłubałynagnioteknaprawejstopie.Tenodciskwieczniesię
odnawiaijątrzy,boAnnęodlatbolibiodro;nawetciututyka,więc
ciężarciałaprzenosinajednąstronęiustawianogętak,żebyjak
najmniejobciążać.Wtedydruganogajestnapięta,aupodstawy
palcówtworząsięwielkiemodzele.Ztegokuśtykaniawieczne
odciskiiotarciatłumaczymedykCzeszer.WaszaKrólewskaMość
musichodzićprostoalbosięczymśpodpierać,inaczejżadnamaśćnie
pomoże!
Chorastopatakpiecze,żeAnnaczęstosyczyzbólu,aleakurat
dzisiajjejtoniedokucza,więcwskośnychoczachkrólowejnie
mazwykłegosmutku…Radościwprawdzieteżsięniezobaczy,ale