Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Problemjestzłożony.Owszem,wszelkiewariantymieszczą
sięw„ramach”jednejopowieści.Alecotoznaczy?Gdypo
razpierwszynagrywałemBagre,byłemprzekonany(botak
mipowiedzieliLoDagaa),żeżnewykonaniasą„jednym”
(boyen),sątakiesame.Zakażdymrazembyływykonywane
wtejsamejsytuacjirytualnej.Ajednaknawetpoczątkowa
inwokacja,wyuczona„napamięć”,zakażdymrazemprze-
biegałaniecoinaczej,asamewykonaniażniłysięnietylko
wszczegółach,alewogólnymcharakterzeipodwzględem
światopoglądu,jakiprzedstawiały.Czydalejwięcmieściły
sięw„jednejramie”?Twierdzę,żenie.Innimogąsięzemną
niezgodzić.Zmianywwykonaniachmogąbyćbardzorady-
kalneigeneratywnemogąprowadzićdoczegoś„innego”.
Niemamożliwościodwołaniasiędodyscyplinującegotekstu
pisanego.Zmianyzachodząłańcuchowoostatniawersjajest
zawszepunktemwyjściadokolejnej.Postrzeganietegopro-
cesuwkategoriachtransformacjimieszczącychsięwewnątrz
ustalonychramwydajemisięprzejawemniedocenianiaich
znaczenia,redukowaniacałegozjawiskadoschematu„chło-
pakspotykadziewczynę”,jaktowedługmniezrobiłPropp
wodniesieniudobajekmagicznych5.Wtensposóbpomija
siętwórczycharakterkulturoralnych.Wariantywnośćwy-
konańustnychbywadostrzeganaprzezantropologów,nie-
mniejdominującemodelezwyklesprowadzajątękwestiędo
„odmianmieszczącychsięwogólnychramach”.Tymczasem
jatwierdzę,żeniesposóbprzewidzieć,gdzietakieodmiany
zaprowadzą,dopókisięichniezarejestrujeiniezanalizuje
nawetjeżeliwykonujejespecjalistarytualny,szamanczy
wykwalifikowanyopowiadacz.Przedewszystkimzawszena-
leżyzadaćsobiepytanie:czemumiałobysłużyćprecyzyjne
zapamiętywanieiporzucaniekreatywności,którajestwszak
„naturalnąumiejętnościątowarzyszącąposługiwaniusięsło-
wamiiwogóleumysłomistotposługującychsięjęzykiem?
5WładimirPropp,Morfologiabajki,przeł.WiesławaWojtyga-
-Zagórska,KsiążkaiWiedza,Warszawa1976.
24