Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
codziennejprzemiany,metamorfozywyjętejżywcem
zCzterechPórRokuVivaldiego,gdzieGorce,Pieniny
imójmajestatycznyPrzełomBiałkiniczymmniejsze
jeszczerodzeństwoskładająsięnacałość
góralszczyzny.
Tatryjakmagnezskupiałymójwzrokodnajpierwszych,
niewinnychkrokówdziecka.Totuodnajmłodszychlat
marzeniazderzałysięzrzeczywistością,brutalnyrealizm
zfantazją,światdniacodziennegozcyklicznązmianąpór
rokuorazhuśtawkamigóralskichnastrojów.Podczas
halnegopowiewanamaszciewielezmiennychflag.
Tenpierwszyśniegnaszczytachgórodpołowylata
izimnepowietrzezwiastującezwolnienieczasuidłuższy
sen.Jesiennespacery,zapachwilgotnejwatryzgęstym
dymemcetynyipiwo.Topiwo...tenczas...ciludzie...
buntprzełomuwieku.Towłaśnietuzdarzyłysiępierwsze
nieudanepodbojemiłosne,którebolądodziś.Zakazany
czasjakzakazanyowochymnmłodychiwielkichdni.
NictakniepachniefantazjąjakrzekaBiałkawletniciepły
wieczór,podbarwionyzachodemsłońcaitęsknotą
zmienionąwnostalgicznyuśmiech.
Towszytkobyłoniczymziarno,zktóregowykiełkowało
marzenieoKanadzie,dzikiejiwolnejwswojejnaturze.
Teśpiskiekorzenie,zktórychwyrosłodrzewozakwitłe
kwiatempachnącym,owocemkuszącymsnem
owolnościbezkońca.Aleskądtensen?Tegoniewiem.
Zawszegomiałemwsobie,aonzawszewołałgłośno
mojeimięiwzywał:PrzyjedźdoKanady!