Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog
Dajmispokój!Noahpróbowałamniewyminąćiwyjść
zpokoju.Złapałemzaramionaizmusiłem,żebynamniespojrzała.
Możeszmiwyjaśnić,cosięztobą,dodiabła,dzieje?
spytałemwściekły.
Spojrzałanamnieizobaczyłemwjejoczachcośmrocznego
istrasznego,coprzedemnąukrywała.Jednakpochwiliuśmiechnęła
sięserdecznie.
Przecieżtotwójświat,Nicholaspowiedziałaspokojnie.Po
prostużyjętakjakty,zaprzyjaźniamsięztwoimiznajomymiicieszę
siębeztroską.Tytakrobiszipodobnojaterazteżmamtakżyć
oświadczyłaiodsunęłasięodemnieokrok.
Niemogłemuwierzyćwłasnymuszom.
Zupełniestraciłaśkontrolępowiedziałemniecociszej.Nie
podobałomisięto,cowidziałem,niepodobałomisię,wkogo
zmieniałasiędziewczyna,wktórej,jaksądziłem,byłemzakochany.
Alegdysięnadtymzastanowić…To,corobiłaijaktorobiła
dokładnietaksamozachowywałemsię,zanimpoznałem.
Jawciągnąłemwtowszystko,tomojawina.Tozmojejwinyrobiła
sobiekrzywdę.
Wpewiensposóbzamieniliśmysięrolami.Pojawiłasię
iwyciągnęłamniezciemnejdziury,wktórejsiedziałem,ale
ostateczniewylądowałanamoimmiejscu.