Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog
–Dajmispokój!–Noahpróbowałamniewyminąćiwyjść
zpokoju.Złapałemjązaramionaizmusiłem,żebynamniespojrzała.
–Możeszmiwyjaśnić,cosięztobą,dodiabła,dzieje?
–spytałemwściekły.
Spojrzałanamnieizobaczyłemwjejoczachcośmrocznego
istrasznego,coprzedemnąukrywała.Jednakpochwiliuśmiechnęła
sięserdecznie.
–Przecieżtotwójświat,Nicholas–powiedziałaspokojnie.–Po
prostużyjętakjakty,zaprzyjaźniamsięztwoimiznajomymiicieszę
siębeztroską.Tytakrobiszipodobnojaterazteżmamtakżyć
–oświadczyłaiodsunęłasięodemnieokrok.
Niemogłemuwierzyćwłasnymuszom.
–Zupełniestraciłaśkontrolę–powiedziałemniecociszej.Nie
podobałomisięto,cowidziałem,niepodobałomisię,wkogo
zmieniałasiędziewczyna,wktórej,jaksądziłem,byłemzakochany.
Alegdysięnadtymzastanowić…To,corobiłaijaktorobiła
–dokładnietaksamozachowywałemsię,zanimjąpoznałem.
Jająwciągnąłemwtowszystko,tomojawina.Tozmojejwinyrobiła
sobiekrzywdę.
Wpewiensposóbzamieniliśmysięrolami.Pojawiłasię
iwyciągnęłamniezciemnejdziury,wktórejsiedziałem,ale
ostateczniewylądowałanamoimmiejscu.