Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miałzwyczajpojawiaćsięnieoczekiwaniewpolitycznie
czułychmiejscach.Pamiętamdoskonalejegogłośną
wizytęwTurcji,kiedytoubranywstrójwschodni
wjeżdżałkonnodotureckiejstolicy,mającnadzieję,
żewtensposóbzyskasympatięcałegoświata
muzułmańskiego.
WBerlinierazporazprzeżywaliśmyparadywojskowe:
„dzieńSedanu”,upamiętniającybitwę,stałsię
najważniejszymświętempaństwowym.Kajzer,
wotoczeniuswychpięciusynówdryblasów,maszerował
uroczyściedoZeughausu,gdzieeksponowanotrofea
zdobytewtrakcieostatnichwojen.Alenigdynieoddawał
czcipoległymżołnierzom.Pamiętamdwiejego
charakterystycznecechy,naktórezawszezwracano
uwagę:leweramięodurodzeniakrótszekalectwo
tozawszelkącenęstarałsięukryć,atakżeosławione
wąsy,spiczasteizakręconedogórypodkątemprostym,
którenosiłzwidocznymzadowoleniem.Połowamęskiej
ludnościNiemieczentuzjazmemprzyswoiłasobie
modę.
Interesującebyłoobserwowaniegwałtownegorozwoju
Berlina:zestolicyniewielkiegokrólestwastawałsię
światowąmetropolią.NaprzedłużeniusławnejUnterden
Linden,odBramyBrandenburskiejprzebitoprzez
Tiergartenszerokąaleję,ciągnącąsiędalej
poperyferiemiasta.Wokołowyrastałynowedomy,
powstawałynoweulice.Charlottenburg,niegdyśskromne
przedmieście,przekształciłosięwważnyośrodek
handlowyiartystycznyzteatrami,eleganckimi
kawiarniamiirestauracjami.Kurfürstendammstałasię
PolamiElizejskimiBerlina.Odnosiłosięwrażenie,
żezdnianadzieńliczbamieszkańcówrośnieocałe
tysiące.Nawetstary,skromny,leczszlachetnie