Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przyszedł,możnawięcbyłodużączęśćwyprawićkoleją,inaczejmoja
ariergardawyglądałabyraczejnajakąśczęśćwędrówkinarodówniż
nawojsko.Dowódcapociąguprosił,bymniewymaszerowywał
zmiasta,dopókipociągnieodjedzie.Prośbabyłazupełnienaturalna.
WKielcachpróczmoichdwóchbatalionówigarstkibeliniakównie
byłojużwojska,apogłoski,corazbardziejalarmujące,przychodziły
razporaz.Samotrzymałempewnąwiadomość,żekawaleriarosyjska
zbliżasięodstronyRadomiaiKońskich.Jeszczechwilęwalczyłem
zsobą,czyniedoczekaćchociażbypierwszychpatroliiostrzelaćplac
podKielcami.Nie!Odrzuciłemrazjeszczetęnajprzyjemniejsządla
mniedecyzję.AtymczasemżegnałemsięzKielcami,zpałacembyłym
biskupim,ogrodem,powiemwprost:znajpiękniejsząinajserdeczniej
kochanąpracą,i...czegojeszczeniewiedziałemznajmilszym,
bonajsamodzielniejszym,okresemwojny.Pociągnieodchodził
ozamierzonymczasie,chwilepożegnaniaprzeciągałysię.Dopieropod
wieczórtaborioddziałściągnąłsięnadrogędoChmielnika.
ZdecydowałemzanocowaćwMorawicy.NieprzyjacielapodKielcami
jeszczeniebyło.
Marsznaszbyłłatwy,krótkii,przywieczornymchłodzie,nie
nużący.Dokuczałtrochękurz.Gdymjechałkonnogdzieśnakońcu
kolumny,zastanawiałemsię,jaktonawojnieinaczejsięmarsze
odbywająniżnaszkolnychćwiczeniach.Szliśmymarszemniby
ubezpieczonym.Strzecmusiałemspecjalnieswejlewejflanki,skąd
oczekiwałemnieprzyjaciela.Szczególniezabawniewyglądało
toubezpieczenie,gdyśmyweszliwkorytarzmającypoobustronach
dużeparceleleśne,oddaloneoddrogiojakiepięćset—osiemset
kroków.Wobecdużegotaborukolumnanaszamarszowabyła
niezmierniedługą,ciągnęłasięconajmniejpółtora,jeśliniecałedwa
kilometry.Gdybymchciałbyćtakostrożnym,jaktonakazująszkolne
regulaminy,niedoszedłbympoprostudniategodoMorawicy
izamęczyłbymwojskopatrolowaniemtaktrudnegodoprzejrzenia
terenu.Ograniczyłemsięzaśdowysłanianalewo,pozalas,paru
konnychpatroli,resztamaszerowałaspokojniekolumnąpodrodze.
Próbowałemustanowićjakiśzwiązekpomiędzykolumnąaboczną
osłoną,aleanirazunieudałomisiętegozrobić.Przestrzeńwobec
lasówbyłabardzoduża,aludziużytychdoosłonybardzomało.
Maszerowałosięzatemraczejpodosłonąboskąniżprzyistotnym
ubezpieczeniuwojskowym.
WMorawicymiałembardzomiłynoclegwedworze.