Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pozachłodemistrachemnajbardziejdoskwierałmibrakswo-
body,booilekrążeniepolesieciemnąnocązakrawałonanie-
możliwedoogarnięcia,związaneręcekomplikowałytojeszcze
mocniej.Kilkukrotniepróbowałamjakośprzeciąćalborozerwać
opaskęnanadgarstkachprzypomocywystającychzpnipozosta-
łościpogałęziachlubostrzejszychfragmentówkory,niestetybez
zadowalającychrezultatów.Powieluporażkachwkońcuwzięłam
solidniejszypatyk,którypomagałmiwwędrówce.Byłamcoraz
bardziejsennaiwycieńczona,więcmogłamsięnanimpodpierać,
apozatymmógłteżposłużyćdoobronyprzeddzikązwierzyną.
Jaknarazienanicnietrafiłam,alenierazcośzaszeleściłowzaro-
ślachczywydałogłośniejszydźwięknieopodalmnie.Oczywiście
zdawałamsobiesprawę,żewątłykijekokazałbysiębezużyteczny
przyspotkaniuzniedźwiedziemalbodzikiem,leczsamoto,że
gomiałam,dodawałomiotuchy.
Gdywytężyłamumysł,przypomniałamsobiepięćpodstawo-
wychzasadsurvivalu.Michałbyłichfanem,swegoczasunałogo-
wooglądałpoczynaniaBearaGryllsaijemupodobnychpodróż-
nikówgustującychwsztuceprzetrwania.Wieczniedoprowadzał
mnietymdoszału,boilemożnaoglądaćganiającychpokrzakach
odludków,jednakterazdziękowałamwszystkimistniejącym-
stwomzagodzinyzmarnowaneprzedtelewizorem.Okoliczności,
wktórychsięznalazłam,były
totalnieodmienneodtychprzedstawianychwprogramachna
Discovery,dlategowiedzaznichwyniesionaniewielepomogła,
aleprzynajmniejmiałamczymzająćmyśli.
Wiedziałam,żepowinnamzdobyćiuzdatnićwodę,niestety
dotądnienatknęłamsięnażadneźródło,rzekęanistrumień.Je-
dzeniateżnieznalazłam,ponieważbyłozaciemno,awolałam
nieryzykowaćzrywaniaczegośniewiadomegopochodzenia,za
towygrzebałamzkieszenispodnigumędożucia.Smakowała
dziwnie,pewnościniemiałam,aleprzypuszczałam,żemogłaza-
liczyćjakieświrowaniezpłukaniem,niemniejwybrałamniżnic.
36