Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naramiączkachikrótkąspódniczkę.Wiadomo,kwestiałatwiejszego
dostępu.Dranie.JednozramiączekrozerwałosięwiekitemuiGwen
musiałazawiązaćsupełpodpachą,żebypierśniewyskoczyła
zkoszulki.
WtyłzwrotwarknąłSabin.
Gwenbeznamysłuzrobiłaobrót,rzucającczerwonączupryną.
Ciężkodyszała.Naczolepojawiłysiękropelkipotu.Dlaczegokazał
jejsięodwrócić?Żebyłatwiejsobiepodporządkować?
Nietobierozkazuję,kobieto.Tymrazemzabrzmiałotołagodnie,
wręczdelikatnie.
Dajspokój,proszęcię.
Rozpoznałazuchwały,nasyconycałąpaletąartykulacyjnych
niuansówgłosblondynazniebieskimioczami,którydodałjeszcze:
Chybaniemówiszpoważnie.
Boisięciebie.
Gwenzerknęłaprzezramię.
Ona?Przecieżona...zacząłmocnowytatuowanymężczyzna.
Chceciepoznaćodpowiedziczynie?Odwrócićsię,mówię!
przerwałmuSabin.
Rozległsiępomrukniezadowolenia,apotemszuranienogami.
Kobieto.
Powoliodwróciłasię.Zgodniezrozkazemwszyscywojownicy
wpatrywalisięwprzeciwległąścianę,prezentującrządpleców.
Sabinpołożyłnaszkledłońwielką,pewną,pozbawionąran,
ajednakczerwonąodkrwi.
Które?
Wskazałaszafkęzajegoplecami.Kamieniebyłynieduże,
rozmiarówpięści,nakażdymwidniałmalunekinnegorodzajuśmierci:
przezdekapitację,odcięcieczłonków,zasztyletowanie,przebiciedzidą,
płomieniewspinającesiępoczłowiekuunieruchomionymprzy
drzewie.
Nodobrze.Coznimizrobić?
Przejętawizjąwolnościtakblisko,jeszczetrochępokazałamu,
niczymmimnascenie,żenależyumieścićkamieńwotworzejakklucz
wzamku.
Ważne,którykamieńgdzie?
Skinęłapotakująco,apotemwskazałanakonkretnykamień
iwyjawiłagestem,którącelęotwiera.Bałasiękamieni,bojakdotąd
ichużycieoznaczało,żebędzieświadkiemkolejnegogwałtu.
Przemogłasięjednakizaczęławydrapywaćsłowo„Klucz”,aSabin