Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
fotografiąlotnicząmiastazasnutegodymem.Odtądnieopuszczała
mniemyśl,bycośoPowstaniunapisać.Możeodezwiesięktoś,czyj
losjestminieznany.
Przezszereglatpamiętałemszczegółowo,kiedykogotrafili.Kto
pił,ktocokradłlub,jaktojużzaczętomówić,szabrował.Ktosiębał,
aktonie,ktosiębił,aktonie.Ktoprzeżyłiwróciłzobozujeńców
obwieszonyorderami.
Powstanieczmojejkompanii,siedemnastolatek,którychoćniczym
sięniewyróżniał,dzielniesiętrzymałirannybyłzgranatnika,
ucieszyłsięwielce,spotkawszymniepowojnie.Zdziwiłsię
niezmiernie,żeniemamVirtutiMilitari.Onsamotrzymał
tonajwyższeodznaczenie,takprzynajmniejtwierdził,retroaktywnie
woboziejeńcówwNiemczech.
Pokażdymtakimspotkaniubyłemgotówchwycićzapióro.Nagle,
poiluśtamlatach,możedziesięciu,zauważyłem,żetegoiowegonie
mogęsobieprzypomnieć.Byłojużzapóźnonapisaniekroniki.Nie
robiłemżadnychnotatek,gdyżdobrapamięćzawszemidopisywała,
iprzeliczyłemsię.Takminęłotrzydzieścilat.
GdywspominamPowstanie,widzękolegówjaknastarejfotografii.
Płowiejązrokunarokimyślę,żeczascośonichnapisaćiosobie,
zanimijastanęsiętylkofotografią.Wpierwszychlatachpowojnie
ichtwarzewciążżyły,byłysmutne,przerażone,wściekłe,śmiałysię,
krzywiły,piły,klęły,nawetpłakały.Alezupływemczasucoraz
tomniejimniej.
Podobnoongiśksiężycwirowałszybkowokółswejosi,ukazując
ziemicoraztoinneoblicze.Milionylatmijały,aksiężyczwalniał
corazbardziej,zamarłiterazzwracakunamtylkojednątwarz,jak
nafotografii.
NaprzykładTom:pamiętamjegoprzerzedzonewłosyismutne,
wpadnięteoczy,takjakgowidziałemostatniraznanoszach.Staram
sięwyobrazićsobie,żeTomsięśmiejelubje,natężamcałąsiłęwoli
napróżno,wciążtensamobraz:smutne,zapadnięteoczy.
AlboStasiekBarykada:wysoki,postawny,korpulentny,
piegowatyblondynzfajkąwzębach.Próbujęprzywołaćjegotwarz
zgłębinczasu,zmusićją,abyożyłanachwilęiprzemówiła,alecały
wysiłeknanic,wciążtylkopiegiifajka.