Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRzEDMOWA
Niejestłatwopisaćomuzyce.Totak,jakbyopowiadać
wradiuogaleriiobrazów.Zawszepodziwiałemkrytyków
muzycznych,którzytakpotrafiąopisaćkoncertalbopły-
tę,żeczytelnikprawiewierzy,żemuzykęsłyszałnawła-
sneuszy.Jednakkupującpłytępodwpływemtakiejrecen-
zji,nietrudnoteżozawód.
Wniniejszejksiążcerzadkopiszęokonkretnejmuzyce,
leczprzedewszystkimotym,czegowciąguostatnichlat
sięoniejdowiedziano.Większośćwynikówbadań,októ-
rychpiszę,opublikowanoporoku2000,cowskazujena
fakt,żemamydoczynieniazeksplodującąwprostilością
badań,którychrezultaty,szczególniebadańmózgu,poda-
wwątpliwośćniektórestareprzekonania.Przedewszyst-
kimstwierdzenie,żewiększośćludzijestniemuzykalna.
Muzykalnośćjestraczejcechą,którąmapraktyczniekażdy
znas.Mimotowprawdziesłuchamycorazwięcejmuzyki,
leczmuzykujemycorazmniej.Choćtrochęchciałbymsię
przyczynićdozmianytakiegostanurzeczy.
Whamburskiejgazecie,dlaktórejpracuję,cokilkatygo-
dniukazujesięstronanazywananstronąmuzyki”
.Pozdra-
wianasnatejstroniepewienstarszypan,aznajdziemytam