Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ALDONA
Porozmowiezniąpłakałem.Niewytrzymałemtego,comówiła
ijakotymopowiadała.Emocjonalnyrollercoaster.Jejłagodnie
uśmiechniętatwarznagletężała.Narozmowęzaprosiłamnie
doswojegokrakowskiegomieszkania.Siedzieliśmywpokoju,
wktórymzdarzałojejsięwróżyć.Nastolekarty,magiczne
kamienie,wpowietrzukadzidełka.Awszafietęczowaflaga
znapisem:„Jesteśmoimdzieckiem.Nieideologią.Mama”.
Zapistejrozmowyjestdośćsurowyijednoosobowy.Uznałem,
żeAldonienienależyprzeszkadzać.
Nie.Synniebyłszczęśliwy.Absolutnieżadnych
przyjaciół.Jednajedynakoleżankaodpodstawówki,
aitawyjechałazPolski.Jedynetowarzystwo
totelefon,esemesy,maileigrykomputerowe.
Wnaszymmieszkaniunigdyprzez19latniebyło
żadnegokolegi.Najpierwmyślałam,żetotaki
charakter.Człowiekskryty,introwertyczny,ale
znakomiciesięuczył.Matkadopatrujesięcech
niezwykłychwswoimdziecku,więcwydawałmisiętaki
ponadprzectny.Języki,konkursy.Przedmaturą
błagałmnie,żebynietańczyćpoloneza.Wtedy
pomy​śla​łam,żejestho​mosek​suali​stą.
Okropnymmomentembyłobierzmowanie.Poniew
onawogólenigdyniechciałabyćwjakiejśgrupie.
Zpowodumojejmamyzmusiłamjądobierzmowania.
Izrobiłaniesamowitąrzecz.Mamnawetzdjęcie.Moja
córkama1,85wzrostu.Zapytała,czykupięjej
cylinder.Zamówiłatosobieprzezinternet,ubrałaten
cylindernagłowę,miałaczerwonykrawatinie
ściągnęłategocylindrawkościele.Miaławtedywtym
cylindrzechybazedwametrywzrostu.Tobyłbunt.Nie
prze​ciwkore​li​gii.Prze​ciwkotemu,żejajejka​za​łamtam
być.Aonabła​gała,żebynie.
Bałamsięonią,bozastanawiałamnietasamotność.