Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Nietrzeba.Myzdobędziemybrońzinnegoźródła.
Mieliśmydoniegozaufanie.
–Noinieopowiedziałnam,chudzielec,jakzdobyliszpitalna
Barokowej,takmupilnobyłodotejbroni–rzuciłMałyHenio.
Smagawzruszyłramionami.
–Mogęwamtosampowiedzieć.Natarcienocnewyznaczono
nadziewiątąwieczorem.Uczestniczyływnimtrzyplutonywsile
conajmniejsześćdziesięciuludzi,zjednympeemem,dziesięcioma
pistoletamiipiętnastomagranatami.Dotarliśmydopłotuzsiatki,
gdzieprzywitałnastakiogień,żeztrudemudałosięstamtądwy-
dostać.Dopierodzisiajrano,naskuteknowegonatarcia,Niemcy
zaczęliuciekaćdopałacuKrasińskich,tamichdopadliśmy
,biorąc
przytymczterdziestudwóchjeńców
,trzypeemy
,piętnaścieczy
szesnaściekarabinów
,kilkapistoletów
,granatyiamunicję.Mój
szmajserteżstamtądpochodzi.
Wwielkiejhalipierwszegopiętrazarządzonozbiórkękompa-
nii.Każdyplutongrupowałsięprzyswoimdowódcy
.Smagado-
wodziłdrugimplutonem.Dowódcąpierwszegobyłpodchorąży
Rogoża.PlutontenskładałsięgłówniezpodwładnychRogoży
zokresukonspiracji.Onirównież–podobniejakSmagaimy–
niedotarlidoswejmacierzystejjednostki.Sprawialiwrażenie
zgranejpaczkiibylidośćdobrzeuzbrojeni.Trzecimplutonem
dowodziłwysoki,dobrzezbudowanyiniewielestarszyodnas
podchorążyLeśniewski,podobnouczestnikwalkpodWilnem.
Plutonyliczyłyprzeciętniepodwudziestuludzi.Resztakompa-
niitooddziałłączniczek,kolumnasanitarna,grupazaopatrzenia
ioddziałkobiecypodenergicznąkomendązażywnejsierżant
Ryszardy
.
Nazbiórcedokonanoostatecznegopodziałunaplutony
,spraw-
dzonoewidencjęludzi,przeprowadzonoapelbroniiamunicji,
którejjaknapoczątekbyłosporo.Pozagranatamiizapasemróż-
nejamunicjikompaniamiałajedenerkaem,trzypeemy
,wktóre
33